– Dane porównawcze z wczoraj i dzisiaj pokazują, że praktycznie osiągamy rekordy, takie jak podczas drugiej fali – przyznał podczas poniedziałkowej konferencji wojewoda Łukasz Kmita
W związku ze wzrostem liczby chorych wymagających hospitalizacji wojewoda zaapelował o rozsądek i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Na spotkaniu podkreślono działania, jakie podjęto w związku z aktualną sytuacją epidemiologiczną, oraz plany kolejnego wsparcia szpitali i służby zdrowia.
– Zgodnie z planami, tylko dzisiaj zostało uruchomionych prawie 500 dodatkowych miejsc dla pacjentów covidowych w Małopolsce, z czego w samym Krakowie jest ich 120 – poinformował Kmita.
Wojewoda zapewniał, że największa rezerwa łóżek jest w szpitalach na Sądeczczyźnie, na Podhalu oraz w powiecie tatrzańskim. Najmniejsze rezerwy są natomiast w zachodniej Małopolsce, czego przyczyną może być transport do tamtejszych szpitali pacjentów ze Śląska.
Wojewoda Małopolski poinformował także o konkretnych zwiększeniach liczby łóżek w poszczególnych miastach: w Bochni – 16 łóżek, w Brzesku – 30, w Chrzanowie – 27, w Gorlicach – 28, w Krynicy-Zdroju – 24, w Limanowej – 20, w Myślenicach – 34, w Nowym Sączu – 52, w Nowym Targu – 6, w Oświęcimiu – 20, w Suchej Beskidzkiej – 23, w Tarnowie – 17 i 5, w Wadowicach – 25 oraz w Zakopanem – 38 łóżek.
Krakowskie szpitale również zwiększą swoje rezerwy miejsc: szpital Narutowicza – 40, szpital Rydygiera – 27, szpital Żeromskiego – 13, Szpital Uniwersytecki – 32 oraz szpital wojskowy – 13 łóżek.
Nowe zespoły ratownictwa medycznego
Dodatkowe zespoły ratownictwa medycznego zasiliły szpitale w Bieczu, Nowym Targu, Wadowicach, Oświęcimiu, Niepołomicach, Zakopanem, Chrzanowie, Miechowie i Myślenicach.
Natomiast w Krakowie, Tarnowie, Dąbrowie Tarnowskiej, Brzesku, Limanowej, Bochni i Nowym Sączu pojawią się dwa nowe zespoły ratownictwa medycznego.
– Mamy świadomość, że przy takim wzroście liczby hospitalizowanych mogą pojawiać się przejściowe problemy, dotyczące wydłużonego oczekiwania karetek przed budynkami SOR. Robimy wszystko, aby tak nie było – powiedział na spotkaniu Kmita.
– Tym bardziej niezrozumiałe są dla mnie demonstracje publiczne i inne zgromadzenia, które narażają zdrowie. Jestem oburzony faktem, że kibice, którzy mają prawo do tego, by wspierać swoją drużynę, pojawili się pod jednym z krakowskich stadionów. Jestem pewien, ze nie takiego wsparcia oczekują piłkarze – stwierdził na koniec Kmita.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS