A A+ A++

Brytyjczyk jest poważnym kandydatem do składu ekipy z Brackley. Umowy jej obecnych kierowców – Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa wygasają po tym sezonie.

Mercedes podkreślał już wielokrotnie, że chciałby kontynuować powyższą współpracę, ale nie wykluczone jest, że do zespołu mogliby trafić juniorzy niemieckiego producenta, George Russell czy nawet Esteban Ocon.

Russell już w zeszłym roku miał okazję pokazać swój potencjał za kierownicą bolidu Mercedesa. Brytyjczyk w Grand Prix Sakhiru zastąpił niedysponowanego [red. z powodu Covid-19] Lewisa Hamiltona. Była szansa na zwycięstwo, zdominował wyścig, ale błędy zespołu podczas pit stopu oraz przebita opona, nie pozwoliły mu stanąć na najwyższym stopniu podium, ostatecznie był dziewiąty.

23-latek, który rozpoczyna właśnie trzeci sezon współpracy z Williamsem, wierzy, że pokazał wówczas wystarczająco dużo i udowodnił swój potencjał.

– Do tego momentu w swojej karierze zawsze byłem bardzo nachalny – powiedział Russell. – Byłem bardzo natarczywy jeśli chodzi o Mercedesa. Walczyłem o możliwość startów w GP3, w Formule 2, a potem o awans do Formuły 1.

– W zeszłym roku otrzymałem w Bahrajnie ogromną szansę i teraz jestem w komfortowym położeniu – kontynuował. – Mogę odsapnąć, skupić się na jeździe i na tym co się wydarzy. Sądzę, że kiedy zasiadłem w najlepszym samochodzie, pokazałem na co mnie stać. Mercedes to moi mentorzy i menadżerowie. Teraz poczekajmy i zobaczymy, co nadejdzie w sezonie 2022.

– Być może, gdybym nie otrzymał wtedy takiej szansy, postąpiłbym teraz inaczej – dodał.

Czytaj również:

Russell skupia się na zdobyciu pierwszych punktów w Williamsie. Uważa, że perspektywy ekipy z Grove pod wodzą nowych właścicieli – Dorilton Capital, wyglądają znacznie lepiej. Wierzy też w dyrektora generalnego zespołu – Josta Capito.

– Jost jest bardzo doświadczony i zmotywowany, stanowi to powiew świeżości – stwierdził. – Przyszłość zespołu wygląda naprawdę wspaniale. Niestety w Formule 1 trzeba czasu na zmiany, choć 2022 rok to dobra szansa dla każdego.

– Mamy teraz świetne przywództwo, dobre fundamenty, wsparcie finansowe i naprawdę możemy skupić się na wynikach. Pod koniec sezonu 2019 i na początku 2020 wszystkie wysiłki koncentrowały się na utrzymaniu zespołu przy życiu. Ten rok może być kolejnym trudnym, ale od 2022 roku ekipa ma przed sobą świetlaną przyszłość – zakończył.

Czytaj również:

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRekrutują, kształcą i wspierają
Następny artykułPKS NYSA zawiesza kilkadziesiąt połączeń