A A+ A++

Krakowianie ostatni raz trzy punkty w ekstraklasie zdobyli 12 grudnia 2020 roku. Od tej pory pięć spotkań przegrali i cztery zremisowali. W piątek ulegli Piastowi 0:2. Jedynym pocieszeniem na wiosnę jest awans do półfinału Pucharu Polski. Tyle że Cracovii coraz mocniej zagląda w oczy widmo spadku. Już po tej kolejce mogła zlecieć na ostatnie miejsce w tabeli, ale wyniki innych meczów sprawiły, że jeszcze utrzymuje się na powierzchni.

Probierz próbuje tłumaczyć słabe wyniki m.in. kontuzjami i rzeczywiście co chwilę ktoś ze składu wypada. Tyle że to marne wymówki, jego zawodnicy zawodzą zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Wiosną zdobyli w lidze tylko cztery gole. Ci, którzy mieli odpowiadać za strzelanie bramek – jak np. Marcos Alvarez, Rivaldinho czy Filip Piszczek – grają po prostu słabo. W obronie popełniają proste błędy – jak choćby w Gliwicach chcieli złapać na spalonym Jakuba Świerczoka, który był na… swojej połowie. Trener słusznie chce, by rozgrywali piłkę od własnej bramki, a nie wykopywali byle dalej. Tyle że obrońcy sporo ryzykują i kilka razy kończyło się to stratą piłki. – Taka strata jak przy pierwszym golu nie może nam się przydarzyć – przyznał Dawid Szymonowicz, stoper Cracovii.

Trener Probierz cały czas podkreśla, że liczy na przełamanie, ale ono wciąż nie nadchodzi. Próbował wstrząsnąć zespołem i nawet podał się do dymisji. Później zmienił zdanie, ale gra zespołu się nie zmieniła. – Dobrze zaczęliśmy spotkanie z Piastem. Częściej byliśmy przy piłce, ale brakowało dokładnego podania. I straciliśmy bramkę, choć uczulałem piłkarzy, że rywal bardzo płynnie wychodzi z akcjami. Na dodatek, kiedy wydawało się, że uda się piłkę wybić, to zaplątała się między nogami obrońcy. Jak nie idzie, to nie idzie – przyznał szkoleniowiec Cracovii.

Jeszcze przed spotkaniem w Gliwicach na koncie twitterowym Andrei Hanki, żony Sergiu Hanki, kapitana drużyny, pojawił się tajemniczy wpis. Rumun w meczu nie zagrał, bo na rozruchu doznał urazu. „Cracovia mierzy się z dużymi problemami, większymi niż możecie sobie wyobrazić. Módlmy się, musimy to przetrwać” – napisała.

Trener Probierz wierzy, że podczas przerwy na zgrupowanie reprezentacji uda się rozwiązać problemy i jego zespół zacznie wygrywać.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDawid Podsiadło, Pezet, Brodka na nowej płycie duetu Pro8l3m
Następny artykułKoronawirus. Od poniedziałku i wtorku ruszają zapisy na szczepienia kolejnych roczników