To nie sankcje UE zatrzymają kontrowersyjny Nord Stream 2 – zauważa Bloomberg, twierdząc, że wpływ na przyszłe losy rosyjskiego projektu mogą wywrzeć niemieccy Zieloni, którzy są coraz silniejsi na krajowej scenie politycznej i którzy kategorycznie są przeciwni bałtyckiemu gazociągowi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemiecka deputowana: To co się dzieje ws. NS 2 ciężko traktować inaczej, jak polityczną korupcję. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam
CZYTAJ TAKŻE: Zieloni i ekolodzy oburzeni powołaniem fundacji mającej wspierać Nord Stream 2. „Założona pod pozorem ochrony klimatu to farsa”
„Zieloni są jednoznacznie przeciwni projektowi”
Projekt miał poparcie kanclerz Angeli Merkel, ale ona wkrótce zejdzie ze sceny politycznej, zaś wiara w jej konserwatystów przed wrześniowymi wyborami federalnymi jest najmniejsza od roku – pisze Bloomberg, przypominając, że w dwóch elekcjach landowych partia Merkel osiągnęła słaby wynik. A Zieloni wygrali w Badenii-Wirtembergii.
Zieloni są jednoznacznie przeciwni projektowi
—zaznacza Bloomberg. Współprzewodnicząca tej partii Annalena Baerbock podkreśliła, że Nord Stream 2 „generuje wielkie problemy geopolityczne i jest sprzeczny z europejskimi celami klimatycznymi”.
Rząd Merkel uważa, że korzyści z projektu przeważą ewentualne ryzyka. Budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu ostro sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie, a także USA. Krytycy Nord Stream 2 wskazują, że projekt ten zwiększyłby zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzyłby wpływ Kremla na politykę europejską.
Jak zaznacza Bloomberg, gazociąg jest już ułożony w ok. 95 proc. i powinien być gotowy do końca trzeciego kwartału br.
kcje na Nord Stream 2
W czwartek sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że każdy podmiot zaangażowany w budowę gazociągu Nord Stream 2 naraża się na nowe amerykańskie sankcje. Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że Departament Stanu „poddaje ocenie informacje” o podmiotach, które pomagają w budowie gazociągu.
W swoim programie politycznym niemieccy Zieloni zapisali plan rezygnacji z projektu Nord Stream 2, bo jest „nie tylko projektem politycznym z powodu jego implikacji dla klimatu i polityki energetycznej, ale również dlatego, że wywołuje szkody na poziomie geopolitycznym – zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie – w związku z czym (inwestycja) powinna być wstrzymana”.
Jak pisze agencja Reuters, z sondażu instytutu Forsa, przeprowadzonym w tym tygodniu, wynika, że Zieloni z poparciem 21 proc. mogą stać się drugą siłą w Bundestagu po CDU/CSU, które popiera 29 proc. respondentów. Według agencji umieszczenie przez Zielonych kwestii rezygnacji z Nord Stream 2 w programie wyborczym może utrudnić im stworzenie koalicji z CDU/CSU.
CZYTAJ WIĘĆEJ: Sekretarz stanu USA zapytany w Kongresie o Nord Stream 2: Łamie zasady UE. Będziemy dalej mu się sprzeciwiać
kpc/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS