Rozpoczyna się proces w głośnej sprawie kobiety, która celowo nakaszlała na kierowcę Ubera. Postawiono jej bardzo poważne zarzuty.
Zdarzenie miało miejsce 7 marca w San Francisco. 24-letnia Arna Kimiai i jej dwie przyjaciółki wezwały Ubera. Ich zgłoszenie odebrał Subhakar Khadka. W trakcie jazdy zauważył jednak, że jedna z kobiet nie ma na sobie maseczki. Poprosił ją o jej założenie i zaproponował, że zatrzyma się na pobliskiej stacji benzynowej żeby mogła ją kupić. Kiedy kobieta odmówiła zjechał na pobocze i odmówił kontynuowania kursu.
Dalsza część zdarzenia została zarejestrowana przez zamontowaną wewnątrz jego samochodu kamerę. Na nagraniu widać jak Kimiai zaczyna na niego krzyczeć – większość wersji tego nagrania jest ocenzurowana ale sam kierowca twierdzi, że oprócz przekleństw wykrzyczała wiele rasistowskich obelg. Wcześniej razem z koleżankami miała zastanawiać się czy go nie zastrzelić lub poprosić o to swoich kuzynów. W końcu zaczyna celowo kaszleć w jego stronę. Próbuje również zabrać mu leżący na desce rozdzielczej telefon i zrywa mu z twarzy maseczkę. Kierowca zeznał także, że wysiadając z samochodu spryskała go gazem łzawiącym.
24-year-old Arna Kimiai, an Iranian Harmful, coughed into the face of Nepali Subhakar Khadka when the Uber driver asked her to wear a mask. The incident took place this month in San Francisco. She also attacked him and snatched his phone. The bio jehadi faces 20 years in prison. pic.twitter.com/6zb9DyT0aT
— Rakesh Thiyya (@ByRakeshSimha) March 16, 2021
Nagranie błyskawicznie rozeszło się po internecie a policja zaczęła poszukiwanie nagranych kobiet. 15 marca kobieta sama oddała się w ręce policji. Usłyszała cztery zarzuty – próbę rozboju i napaść na wynajętego kierowcę, które są klasyfikowane jako przestępstwa, oraz pobicie wynajętego kierowcy i złamanie restrykcji covidowych, które są klasyfikowane jako wykroczenia.
Sytuacja kobiety jest poważna. Jeśli zostanie uznana przez sąd za winną stawianych jej zarzutów, to nie tylko zapłaci 3 tysiące dolarów kary ale także trafi do więzienia nawet na 16 lat. Jej adwokaci liczą na to, że sąd uzna fakt, że sama zgłosiła się na policję, za okoliczność łagodzącą. Kobieta dostała również dożywotni zakaz korzystania z Ubera i Lyfta.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Newsweek Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS