A A+ A++

Biskup opolski Andrzej Czaja kategorycznie zaprzecza oskarżeniom, które wysuwa wobec niego od trzech lat ksiądz Rafał Cudok. Temat powrócił w czwartek, gdy posłanka Lewicy przedstawiła w Sejmie nagrania mające świadczyć o rzekomym nękaniu go przez biskupa.

– W 2018 roku ks. Cudok miał wyjechać na parafię we Włoszech, wszystkie formalności były już załatwione, był spakowany i gotowy do wyjazdu. Okazało się, że by wyjazd mógł dojść do skutku, ks. Rafał musi spełnić jeszcze jedną formalność… Miał, jak nam powiedział, przyjść o godzinie 21 do kurii – tłumaczy Scheuring-Wielgus.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnamy ćwierćfinałowe pary w Lidze Europy!
Następny artykułNawet sroga zima nie zatrzymała budów