Polska Hokej Liga oddaliła protest GKS Tychy dotyczący czwartego meczu półfinałowego Cracovia – GKS Tychy, rozegranego 16 marca. Nie będzie zatem powtórki tego spotkania, czego domagał się tyski klub.
W pismie skierowanym do prezesa Tyskiego Sportu S.A. Krzysztofa Woźniaka, komisarz PHL Marta Zawadzka stwierdziła, iż ” W myśl obowiązujących przepisów zawodnik Cracovii (Damian Kapica – przyp. LS) był w posiadaniu krążka i to jest w tej sytuacji czynnikiem decydujacym. W momencie zagrania krążka przez zawodnika Cracovii gra powinna zostać przerwana. W tej sytuacji błędem sędziów było to, że nie przerwali akcji i doszło do sytuacji bramkowej, jednak późniejsza ich reakcja była właściwa i zgodna z przepisami. Protest uznaje się za nieuznany. Wynik meczu utrzymany”.
W półfinałowej rywalizacji jest zatem remis 2:2.
Poprzednio w portalu
GKS Tychy złożył dzisiaj oficjalny protest do władz Polskiej Hokej Ligi w związku z wczorajszym meczem z Cracovią. Zamieszczamy pełną treść pisma wraz z uzasadnieniem.
„Działając w imieniu Tyski Sport S.A., na podstawie art. 8.1 Regulaminu Polskiej Hokej Ligi wnoszę protest przeciwko weryfikacji wyniku meczu półfinału fazy play-off pomiędzy Comarch Cracovia a GKS Tychy w dniu 16 marca 2021 r. w związku z ewidentnym błędem sędziowskim, który miał decydujący wpływ na wynik meczu. W związku z powyższym wnoszę o:
1) powtórzenie w całości meczu nr 4 półfinału fazy play-off pomiędzy Comarch Cracovia a GKS Tychy, ewentualnie: fragmentu w/w meczu od czasu 51:31 i stanu wyniku 2:2 oraz prawidłowych decyzji sędziowskich w zakresie nałożonych kar,
2) odsunięcie sędziów głównych: Michała Bacy oraz Patryka Kasprzyka oraz sędziów liniowych: Macieja Byczkowskiego oraz Dawida Pabisiaka od sędziowania meczów fazy play-off w sezonie 2020/2021.
Uzasadnienie
Przedmiotowy protest dotyczy sytuacji z III tercji meczu półfinału fazy play-off pomiędzy Comarch Cracovia a GKS Tychy w dniu 16 marca 2021 r., w okresie pomiędzy 51:15 a 51:31 minutą gry.
W 51:24 minucie gry sędzia sygnalizuje karę dla zawodnika drużyny Comarch Cracovii. Zawodnicy GKS Tychy utrzymują się jednak przy krążku i po upływie 7 sekund zdobywają bramkę, która zostaje zasygnalizowana przez sędziego głównego jako bramka zdobyta prawidłowo. Po konsultacji, która następuje w przeciągu kolejnych kilkudziesięciu sekund, sędziowie podejmują jednak decyzję o nieuznaniu bramki. Uzasadnieniem powyższej decyzji miała być okoliczność, iż w momencie sygnalizacji kary dla zawodnika Comarch Cracovii, jeden z hokeistów drużyny zawiniającej miał być w posiadaniu krążka. Zawodnikiem tym miał być nr 95 Damian Kapica. Tymczasem na przedstawionym do niniejszego protestu nagraniu w sposób nie budzący wątpliwości należy przyjąć, że w 51:27 minucie gry w starciu przy bandzie zawodnik ten jedynie w sposób całkowicie przypadkowy wybija krążek, który jednak zostaje utrzymany przez zawodników GKS Tychy w tercji drużyny gospodarzy, a po 4 sekundach gry trafia do bramki Comarch Cracovii.
Zgodnie z przepisami gry w hokeja na lodzie, „jeśli w momencie sygnalizacji kary, drużyna zawiniająca jest w posiadaniu krążka, grę należy przerwać natychmiast. Jeśli w posiadaniu krążka jest drużyna przeciwna gra będzie kontynuowana, aż do momentu przejęcia kontroli nad krążkiem przez drużynę, na którą sygnalizowana jest kara” (art. 101 lit. „v”).
Nadto zgodnie z art. 114 przepisów gry w hokeja na lodzie:
„i. Dla większości kar, aby przerwać grę i nałożyć karę, gracz drużyny zawiniającej musi być w posiadaniu krążka i mieć go pod kontrolą.
ii. Dotknięcie krążka lub odbicie się krążka od kija gracza nie oznacza przejęcia kontroli nad krążkiem chyba, że na skutek tego kontaktu drużyna zawiniająca zdobywa gola.
iii. Jeśli drużyna zawiniająca nie jest w posiadaniu krążka sędzia unosi rękę sygnalizując karę i nie przerywa gry dopiero, gdy:
1. Drużyna zawiniająca przejmuje kontrolę nad krążkiem;
2. Krążek jest zamrożony;
3. Krążek został wystrzelony poza lodowisko;
4. Drużyna niezawiniająca popełnia wykroczenie powodujące nałożenie kary;
5. Którakolwiek drużyna popełnia uwolnienie;
6. W innym przypadku określonym przepisami.”
Natomiast zgodnie z definicjami zawartymi w art. 7 przepisów gry w hokeja na lodzie, „krążek w posiadaniu i pod kontrolą” oznacza dłuższe/przedłużone posiadanie krążka. Kontrola krążka oznacza, że gracz prowadzący krążek na kiju używa swoich rąk lub stóp do utrzymania krążka w posiadaniu. Jeśli krążek dotyka innego gracza, jego wyposażenia, albo uderza w bramkę lub przesuwa się swobodnie w dowolny sposób, gracz nie jest uważany dalej za posiadającego krążek pod kontrolą.
Ponadto posiadanie krążka w/w przepis gry w hokeja na lodzie definiuje w następujący sposób: „Posiadanie krążka oznacza, że gracz prowadzący krążek na kiju, celowo kieruje krążek do współpartnera lub blokuje (mrozi) krążek. Każdy przypadkowy kontakt lub odbicie od przeciwnika, bramki lub band nie stanowi posiadania krążka”.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż zachowanie zawodnika nr 95 Comarch Cracovii Damiana Kapicy w żaden sposób nie wypełnia znamion „posiadania krążka” lub „kontroli krążka”, ani też żeby zawodnik ten „miał krążek pod kontrolą”. W zakresie definicji „posiadania krążka” – zawodnik ten nie prowadził krążka na kiju, a jednocześnie nie skierował celowo krążka do współpartnera (wszyscy współpartnerzy znajdowali się we własnej tercji, a przypadkowe wybicie było skierowane w stronę zawodnika GKS Tychy) lub nie blokował (mroził) krążka. W zakresie definicji „kontroli krążka” zawodnik gospodarzy w żaden sposób „nie prowadził krążka na kiju, używając przy tym swoich rąk lub stóp celem utrzymania tego krążka”. Powyższe nie budzi żadnych wątpliwości i oznacza, że zawodnik gospodarzy Damian Kapica nie posiadał krążka pod kontrolą.
Natomiast zachowanie tego zawodnika, który w sposób całkowicie niekontrolowany i PRZYPADKOWY wybija krążek na oślep, należy uznać za przypadkowy kontakt, który zgodnie ze wskazanymi definicjami nie stanowi posiadania krążka.
Powyższe zachowanie zawodnika Damiana Kapicy w sposób ewidentny wypełnia znamiona art. 114 lit. „ii” przepisów gry w hokeja na lodzie tj. „Dotknięcie krążka lub odbicie się krążka od kija gracza nie oznacza przejęcia kontroli nad krążkiem”.
Nadto należy podkreślić, iż zgodnie z powołanym art. 101 lit. „v” tylko posiadanie krążka przez drużynę zawiniającą powoduje przerwanie gry – które winno nastąpić NATYCHMIAST. Zgodnie z definicją zawartą w „Słowniku języka polskiego PWN”, natychmiast oznacza „w tej samej chwili, bezpośrednio po czymś”. Jeśli sędziowie główni uważali, że zachowanie zawodnika Comarch Cracovii stanowi posiadanie krążka, byli zobligowani do przerwania gry w momencie zagrania przez niego krążka, a najpóźniej w chwili jego dotarcia do zawodnika GKS Tychy stojącego na linii niebieskiej. Brak natychmiastowego przerwania gry należy zinterpretować w ten sposób, iż sędziowie główni przyjęli, że zachowanie zawodnika Comarch Cracovii nie stanowi „posiadania krążka”. Zmiana wykładni zachowania zawodnika Comarch Cracovii po zdobyciu gola przez zawodników GKS Tychy absolutnie nie powinna mieć miejsca. Decyzja podjęta po późniejszej weryfikacji jawi się jako niedopuszczalna i podjęta wbrew przepisom gry hokeja na lodzie, a nadto jako wysoce krzywdząca GKS Tychy i podjęta niezgodnie z „duchem gry”.
Jako przykłady sytuacji, w których sędziowie główni przerywali grę na skutek sygnalizacji kary i wejścia w posiadanie krążka drużyny zawinionej należy wskazać sytuację z meczu 31.01.2021 przeciwko Comarch Cracovii.
Należy również powołać art. 97 przepisów gry w hokeja na lodzie, który definiuje sytuacje, w których może dojść do nieuznania bramki. Zgodnie z lit. „vii”: „Sędzia główny ma prawo skonsultować z sędziami liniowymi sytuacje, które poprzedzały zdobycie bramki. Sędzia liniowy powinien przedstawić swoją wersję wykroczeń skutkującą nałożeniem Kary większej, Kary Meczu za Niesportowe Zachowanie, Kary Meczu, Kary za Niesportowe Zachowanie popełnionych przez zawodnika atakującego z pola, których nie widział sędzia główny tuż przed zdobyciem bramki, sędzia liniowy może zrelacjonować incydent i sędzia główny może zdecydować by nie uznać bramki i nałożyć kary”. Z powyższego przepisu wynika, iż sędziowie główni mogą nie uznać bramki zdobytej przez drużynę, której zawodnik w jednej z sytuacji poprzedzających zdobycie tej bramki popełnił wykroczenie. Konkludując – drużyna atakująca nie może uzyskać korzyści z akcji, w czasie której zawodnik drużyny atakującej popełnił wykroczenie. Tymczasem w przedmiotowej sytuacji to nie drużyna GKS Tychy, a drużyna broniąca Comarch Cracovii popełniła wykroczenie, stąd też nie sposób przyjąć, że GKS Tychy uzyskał korzyść na skutek swojego nieprzepisowego zachowania.
Należy także zwrócić uwagę na zachowanie zawodników i sztabu szkoleniowego Comarch Cracovii po zasygnalizowaniu przez sędziego zdobycia przez GKS Tychy bramki. Zawodnicy gospodarzy, w tym przede wszystkim zawodnik Damian Kapica, w poczuciu prawidłowo zdobytej przez GKS Tychy bramki, nie protestują i zjeżdżają do boksu na zmianę. Również zachowanie trenerów Comarch Cracovii w żaden sposób nie sygnalizuje, iż mogło dojść do zdobycia nieprawidłowej bramki. Comarch Cracovia jest pogodzona z tym, że GKS Tychy wyrównał stan spotkania.
Dopiero po upływie kilku sekund do sędziów głównych podjeżdża Damian Kapica, który nie jest kapitanem drużyny i nie powinien bezpośrednio interweniować u arbitrów. Niestety, na skutek tej rozmowy z Damianem Kapicą, który w sposób oczywisty musiał wpływać na decyzję sędziów, arbitrzy nie uznali gola. Takie zachowanie należy uznać za niedopuszczalne i mające na celu wywarcie presji na sędziach. Poniżej wskazujemy nagranie, które potwierdza zachowanie Damiana Kapicy.
W konsekwencji powyższego podkreślić należy, iż sędziowie główni spotkania podjęli błędną i skandaliczną decyzję o anulowania bramki zdobytej przez GKS Tychy w 51:31 minucie gry. Nie ulega najmniejszych wątpliwości, iż decyzja ta miała decydujący wpływ na wynik meczu rozegranego w ramach najważniejszej części sezonu (fazy play-off), albowiem utrzymaniu pierwotnej, właściwej decyzji o jej uznaniu doprowadziłoby do stanu 2:2 w III tercji spotkania, na ponad osiem minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry – podczas gdy spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 3:1 dla gospodarzy.
Decyzja sędziów głównych w sposób ewidentny doprowadziła do wypaczenia wyniku mecz, albowiem w sposób bezpośredni miała wpływ na wynik spotkania, który w 51:31 minucie gry powinien brzmieć 2:2. W takiej sytuacji logicznym jest, że spotkanie nie mogłoby się zakończyć rezultatem 3:1.
Powyższe okoliczności, w sposób nie budzący wątpliwości, obligują do podjęcia decyzji o powtórzeniu w całości lub fragmencie meczu nr 4 półfinału fazy play-off pomiędzy Comarch Cracovia a GKS Tychy zgodnie z wnioskiem zawartym na wstępie.
Błędna decyzja sędziów głównych oraz jej wpływ na końcowy wynik meczu powoduje również za uzasadnione przyjęcie, iż sędziowie główni Michał Baca oraz Patryk Kasprzyk oraz sędziowie liniowi Maciej Byczkowski oraz Dawid Pabisiak nie dają rękojmi prawidłowego i obiektywnego prowadzenia kolejnych meczów fazy play-off, w związku z czym uzasadnione jest wniosek o ich odsunięcie od sędziowania meczów fazy play-off w sezonie 2020/2021.
Jednocześnie oświadczamy, iż brak uwzględnienia wniosku o powtórzenie w całości meczu nr 4 półfinału fazy play-off pomiędzy Comarch Cracovia a GKS Tychy, ewentualnie: fragmentu w/w meczu od czasu 51:31 i stanu wyniku 2:2 oraz prawidłowych decyzji sędziowskich w zakresie nałożonych kar – może skutkować podjęciem przez Tyski Sport S.A. dalszych działań prawnych, łącznie z wystąpieniem z roszczeniem o naprawienie wyrządzonej Klubowi szkody.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS