Emil Karewicz zmarł 18 marca 2020 roku. Informację o śmierci 97-letniego aktora, niezapomnianego m.in. za sprawą roli Hermanna Brunnera w serialu “Stawka większa niż życie”, podał Związek Artystów Scen Polskich. Karewicz odszedł na początku pandemii, a ze względu na ówczesne rygorystyczne obostrzenia sanitarne, rodzina zdecydowała o odłożeniu terminu pogrzebu, by każdy, kto zechce, mógł pożegnać wielkiego aktora. Ciało Karewicza poddano kremacji, a po trzech miesiącach, 23 czerwca, odbył się jego uroczysty pogrzeb. Legendarny aktor został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych w Alei Zasłużonych. Ceremonia pogrzebowa miała charakter świecki i państwowy.
Rok po śmierci Karewicza jego syn, Krzysztof przyznał w rozmowie z “Faktem”, że wciąż nie wypełniona została wola aktora, który chciał być pochowany wraz z żoną, Teresą.
Teresa Karewicz była trzecią żoną aktora, z którą związany był przez 62 lata, aż do jej śmierci w 2012 roku. To z tego związku na świat przyszedł jedyny syn aktora, Krzysztof oraz córka Małgorzata (z poprzedniego małżeństwa Emil Karewicz miał jeszcze córkę Sylwię). W rozmowie z przywołaną wcześniej gazetą Krzysztof Karewicz przyznał, że jego rodzice bardzo się kochali i zamierza wypełnić wolę ojca, który chciał spocząć we wspólnym grobie z małżonką.
– Bardzo byli zżyci i myślę, że kochali się do ostatnich swoich dni – mówił o swoich rodzicach Krzysztof Karewicz. Dodał też, że gdy tylko będzie to możliwe, wypełni wolę ojca. Dziś, z powodów formalnych, nie jest to możliwe.
– Dopiero po dwóch latach można będzie ich połączyć, bo takie są przepisy. Mama jest również w urnie pochowana na cmentarzu w Marysinie Wawerskim, tata na Powązkach Wojskowych, ale to nie ma znaczenia. Trzeba czekać, bo takie są regulacje prawne. Tata tak chciał być pochowany razem z mamą. I ja spełnię jego wolę – zapowiada syn Emila Karewicza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS