W praktyce oznacza to wywłaszczenie samorządu adwokackiego z jednej z jego kompetencji. Zdaniem zastępcy rzecznika dyscyplinarnego palestry orzeczenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego spowoduje ogrom kłopotów. Z jednej strony bowiem rzecznicy adwokatury nie będą związani jej orzeczeniami. Z drugiej – będzie ona mogła uchylać orzeczenia zawodowego sądu. Bez wątpienia jest to cios wymierzony przez państwowe władze w samorządność adwokatury.
Giertych na cenzurowanym
Orzeczenie to odpowiedź na pytanie prawne, które zrodziło się przy rozpatrywaniu sprawy adwokata Romana Giertycha. Znany prawnik opublikował na przełomie 2016 i 2017 r. wpisy internetowe podające w wątpliwość działania prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej i sugerowanie przez nią związku Donalda Tuska, mocodawcy mec. Giertycha, z samą katastrofą. Prokurator krajowy poczuł się dotknięty słowami adwokata, zatem skierował wniosek o wszczęcie w adwokaturze postępowania dyscyplinarnego. To zostało wszczęte, lecz rzecznik dyscyplinarny nie dopatrzył się przewinienia, więc umorzył je. Zaskarżył tę decyzję prokurator. Sąd dyscyplinarny jego odwołanie oddalił. Na tym sprawa w palestrze się zakończyła. Sęk w tym, że w grudniu 2018 r. kasację od postanowienia adwokackiego sądu dyscyplinarnego (pierwszej instancji) wniósł prokurator generalny. I powstała wątpliwość, czy w ogóle mógł to uczynić. Gdy bowiem spojrzeć w ustawy – Prawo o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1513 ze zm.) – to niedopuszczalne. Taką możliwość daje jednak art. 521 postępowania karnego („Prokurator Generalny, a także Rzecznik Praw Obywatelskich może wnieść kasację od każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego postępowanie”). Czy jednak ten znajduje w ogóle zastosowanie do spraw adwokackich, skoro procedurę dyscyplinarną kompleksowo reguluje korporacyjna? Kilkukrotnie zastanawiał się nad tym SN w Izbie Karnej. I za każdym razem doch … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS