A A+ A++

Brakiem specjalistycznej wiedzy i stereotypowego myślenia o funkcjonowaniu pogotowia określił dyrektor mieleckiego Pogotowia Ratunkowego apel tarnobrzeskich radnych o przywrócenie w Tarnobrzegu karetki typu „S”, czyli takiej, w której składzie osobowym jest lekarz.

Decyzją wojewody podkarpackiego od marca br.  w Tarnobrzegu specjalistyczna karetka została zlikwidowana, najbliższe zaś stacjonują w Mielcu, Stalowej Woli i w Dębicy.

– Uważamy, że pozbawienie Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego z lekarzem w załodze a pozostawienie jedynie zespołu podstawowego w którym do pacjentów jeżdżą ratownicy medyczni jest dalszym etapem degradacji opieki zdrowotnej mieszkańców Tarnobrzega i Powiatu Tarnobrzeskiego (…) Likwidacja specjalistycznej karetki wydłuży czas oczekiwania na pomoc lekarza i stworzy zagrożenie dla zdrowia i życia naszych mieszkańców (…) niezrozumiałym dla nas jest fakt lekceważenia tarnobrzeskiego szpitala, który jest jednostką marszałkowską. Martwi nas także brak empatii dla mieszkańców Tarnobrzega, którzy w 1/4 populacji są seniorami, z mocno nadwyrężonym zdrowiem i chorobami wynikającymi ze szkodliwych warunków środowiskowych. Choć cenimy pracę ratowników medycznych,nie jesteśmy w stanie pogodzić się z decyzją, która skutkuje spadkiem poziomu opieki ratowniczej w dobie szalejącej pandemii COVID-19 – wyjaśniają w apelu skierowanym do wojewody podkarpackiego Ewy Leniart radni z klubów „ Razem dla Tarnobrzega”, „ Dla zgody i rozwoju Tarnobrzega” i „Wspólny Tarnobrzeg”.

Pismo zawiera również prośbę o wyjaśnienie decyzji i ponowne przeanalizowanie kryteriów, które leżały u podstaw podjętych rozwiązań (treść apelu odczytał podczas ostatniej sesji Rady Miasta przewodniczący Bogusław Potański – link tutaj od ok.2:25:30)

Samorządowcom odpowiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Grzegorz Gałuszka, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Mielcu. Jednostka ta jest od marca br. operatorem działań zespołów ratowniczych w północnej części województwa podkarpackiego, w tym również w Tarnobrzegu i Powiecie Tarnobrzeskim.

– System Państwowego Ratownictwa Medycznego zakłada, iż zespół udziela pomocy ratuje życie, zdrowie ale nie leczy na miejscu zdarzenia (…) W karetkach nie wypisujemy recept czy zwolnień (…) Karetki dedykowane są tylko i wyłącznie żeby ratować życie i zdrowie (…) a gro wyjazdów jest do takich przypadków gdzie nie jest wymagalna szybka i natychmiastowa interwencja służb medycznych (…) Lekarze powinni znajdować się na oddziałach czy też na SORach, czy w ambulatoryjnej, wyjazdowej, nocnej i świątecznej podstawowej opiece zdrowotnej . Zadaniem ratownika jest podtrzymać czynności życiowe, stabilizować te czynności życiowe i w jak najszybszym czasie transportować pacjenta do szpitalnego oddziału ratunkowego w celu uzyskania specjalistycznej pomocy lekarskiej –  wyjaśniał dyrektor.

– Jeżeli chodzi o apel samorządowców o przywrócenie tej karetki specjalistycznej ja bym poszedł w inną stronę. Jeżeli samorządowcom zależy na tym żeby zabezpieczyć ten poziom bezpieczeństwa zdrowotnego społeczeństwa, to może idźmy w drugą stronę. Może wspomóżmy te zespoły, może samorząd Tarnobrzega dofinansowałby, może zakupiłby karetkę do tego, aby ona służyła właśnie tutaj mieszkańcom. Oczywiście my dysponujemy tym sprzętem, ale jesteśmy w dobie pandemii i ten sprzęt niesamowicie szybko się niszczy Agresywne środki dezynfekujące niszczą sprzęt który musi być naprawiany i serwisowany, karetki szybciej rdzewieją. To jest apel z naszej strony o pomoc w tym, żeby stworzyć płaszczyznę takiego bezpiecznego funkcjonowania dla tych, którzy potrzebują tej pomocy – kontynuował szef mieleckiego Pogotowia Ratunkowego.

– Jestem gotów nawet uczestniczyć w posiedzeniu Rady Miasta, po to żeby odpowiedzieć radnym na nurtujące ich pytania. Myślę, że ten apel powinien być skierowany w pierwszej kolejności do dysponenta czyli do mnie i ja wtedy wyjaśniając niuanse, a wynika to też z braku wiedzy i ukonstytuowania się w głowach tych stereotypów funkcjonowania pogotowia i myślę, że ta wiedza pozwoliłaby na zrozumienie tego problemu i takie rzeczowe podejście do organizacji Systemu Państwowego ratownictwa na terenie województwa podkarpackiego – dodał.

Na pytanie o to, dlaczego karetki typu „S” są w Mielcu, Stalowej Woli i Dębicy, dyrektor Gałuszka powiedział:

Dzisiaj jest tendencja, że odchodzi się od karetek specjalistycznych. Tam gdzie jeszcze są możliwe do obsady te karetki, tam ten lekarz jeszcze funkcjonuje (…) ale jak zaobserwujemy ten trend w Polsce, tych lekarzy już brakuje (…) tam jeżdżą lekarze którzy są na emeryturze albo ci, którzy jeszcze nie przeszli na emeryturze (…) Gdybym to ja znalazł się w bezpośrednim zagrożeniu życia i zdrowia ludzkiego chciałbym żeby przyjechał do mnie specjalistyczny zespół ratownictwa, w składzie z ratownikami medycznymi którzy są wykwalifikowaną kadrą, dobrze wykształconą, którzy poszerzają swoją wiedzę i umiejętności praktyczne uczestnicząc w różnych kursach praktycznych tak jak to się dzieje w naszej stacji . Mamy szkolę ratownictwa medycznego, będziemy przeszkalać ratowników właśnie żeby przypomnieli sobie tą wiedzę, którą na drodze swojego kształcenia zdobyli

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAMD Ryzen 7 PRO 5850U, Ryzen 5 PRO 5650U oraz Ryzen 3 PRO 5450U – prezentacja układów APU Cezanne dla biznesu
Następny artykułBartłomiej Wróblewski, kandydat na RPO. Polityk mimo woli