A A+ A++

– Już kilka razy zetknęłam się w pracy z takimi sprawami, które nie pasowały do mojej wiedzy i wyobrażeń o zachowaniach ludzi. Jest po prostu tak, że prokurator musi odłożyć swoje osobiste doświadczenie na półkę i świeżym okiem spojrzeć na materiał dowodowy. Wnioski mogą być zaskakujące – mówiła „Wyborczej” w maju 2015 r. prok. Ewa Burdzińska, wówczas nadzorująca sprawę zabójstwa 17-letniej Agaty z Wejherowa. Dowody, które wtedy gromadzili śledczy, układały się w obraz zaplanowanego zabójstwa, choć okoliczności sprawy przeczyły zdrowemu rozsądkowi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPróbowali okraść bankomat
Następny artykułNim choroba zostanie rozpoznana odwiedzają nawet 12 lekarzy. O częstych problemach cierpiących na choroby rzadkie