W Wielkanoc Telewizja Polska wyemituje koncert zatytułowany “Cud życia”. Główną gwiazdą tego wydarzenia będzie Andrea Bocelli, włoski śpiewak, który sprzedał na świecie ponad 75 milionów egzemplarzy swoich płyt i zdobył wiele prestiżowych nagród muzycznych i filmowych. To jeden z tych muzyków, którzy są natychmiast rozpoznawalni. Okazuje się jednak, że Jacek Kurski zaprosił go do Polski nie tylko z racji jego popularności – jak informuje “Fakt” prezesa TVP ujęła także historia narodzin Włocha.
W rozmowie z tabloidem, jego żona, Joanna Kurska, zdradziła, że Bocelli mógł wcale nie przyjść na świat. – Sam maestro Bocelli opowiadał w nim o kobiecie, która w ciąży miała zapalenie wyrostka robaczkowego i lekarze okładali jej brzuch lodem. Po zakończeniu leczenia zasugerowali aborcję, gdyż dziecko mogło urodzić się z ciężką wadą. Kobieta odmówiła. Bocelli przyznał, że tą kobietą była właśnie jego mama – powiedziała Kurska.
Joanna i Jacek Kurski, którzy spodziewają się pierwszego dziecka, oglądali występ artysty w sobotę, podczas telewizyjnego nagrania. Kobieta nie kryła swojego zachwytu wobec Bocellego, który zaśpiewał swoje największe hity. – Jestem szczęśliwa i wzruszona, że mogliśmy uczestniczyć w tak doniosłym wydarzeniu – przyznała. Światowej sławy gwiazdor przyleciał do naszego kraju prywatnym samolotem w towarzystwie swojej żony Veroniki Berti, córki Virginii oraz… psa.
Oczywiście zarówno wypowiedź Kurskiej, jak i sama nazwa koncertu, wydaje się być znamienna z racji, że żona prezesa TVP jest w zaawansowanej ciąży. Do porodu ma dojść na przełomie marca i kwietnia, ale jak ustalił “Super Express”, córka może pojawić się na świecie trochę szybciej. Kurska rzekomo chwilę po sobotnim wydarzeniu pojechała do szpitala.
Przypomnijmy, że Kurski ożenił się z dziennikarką Joanną Klimek 18 lipca 2020 r. Był to jego drugi ślub kościelny. W 2018 r. para wzięła ślub cywilny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS