A A+ A++

W sobotę prezydent Janusz Kubicki namawiał zielonogórzan do udziału w zrzutce na pomoc schronisku w Zielonej Górze. Radny Marcin Pabierowski (którego we wpisie wytyka prezydent) czuje się urażony. Ruch Miejski Zielona Góra także nie kryje oburzenia.

TUTAJ POMOŻECIE ZWIERZAKOM!

Apel prezydenta o pomoc dla zwierzaków

W sobotę Janusz Kubicki apelował do mieszkańców by ci pomogli zwierzętom z zielonogórskiego schroniska. Sam zdeklarował pomoc i zapowiedział, że dołoży 1 mln zł dla zwierzaków. – Jest zbiórka jeszcze troszeczkę brakuje. Pomóżmy wszyscy razem. Deklaruję, że jako prezydent do zebranej kwoty dołożę 1 000 000 zł z budżetu miasta. Kochani zadbajmy o zwierzęta, pomóżmy im. Bez waszej pomocy one same… Wiem, że macie wielkie serca. Proszę pomóżmy im– napisał na swoim fanpage prezydent Janusz Kubicki. Dziś relacjonował, że podczas minionego weekendu na konto zbiórki wpłynęło 200 tys. zł.

Prezydent odnosi się do działań radnego

W sobotnim wpisie prezydent odniósł się także do działań radnego Marcina Pabierowskiego. – Sprawą od kilku lat “zajmował” się radny Pabierowski. Z jakim skutkiem widać. Trzeba coś z tym zrobić – napisał prezydent. Radny nie kryje, że sytuacja nie jest dla niego komfortowa. – Tak naprawdę dla mnie ta sprawa jest ogromnie przykra cała ta sytuacja te fałszywe oskarżenia, pomówienia ze strony włodarza miasta. Nie rozumiem takiego zachowania. Czy tak powinien zachowywać się prezydent naszego miasta? – pyta radny.

Radny Pabierowski: Uważam, że te słowa są skandaliczne

Samo poparcie zbiórki przez prezydenta miasta, jak widać, dało spory efekt, bo zaledwie w ciągu weekendu zbiórka została zasilona sporą gotówką. Jednak poza informacją o zbiórce pojawił się także wpis pod adresem radnego PO Marcina Pabierowskiego. – Uważam te słowa za skandaliczne a zachowanie prezydenta za niegodne włodarza miasta. Te słowa to wprowadzanie opinii publicznej w błąd, to kierowanie hejtu na mnie, to tak naprawdę pomówienie. Pomówienie, które uderza we mnie jako radnego miasta oraz w moją rodzinę – skomentował dla nas radny Marcin Pabierowski. Radny podkreśla, że to właśnie prezydent odpowiada za schronisko. – Rządzi już kilka kadencji i w zasadzie nie interesował się tym tematem, dlatego obiekt schroniska jest w tak złym stanie. Takie są fakty. Brak zainteresowania ze strony prezydenta potwierdza fakt, że mój wniosek do budżetu miasta o wsparcie schroniska w roku 2021 został odrzucony właśnie przez prezydenta.  – wyjaśnia radny. Tłumaczy także, że pomagał stowarzyszeniu w pisaniu wniosków do Budżetu Obywatelskiego. – To właśnie prezydent zaprosił mnie w 2019r do zespołu złożonego z radnych i ekspertów, który to zespół miał znaleźć miejsce pod nowe schronisko. Pracowałem społecznie i udało się wskazać optymalne miejsce. Na tym się skończyło – wyjaśnia radny.

Ruch Miejski: schronisko było niedopilnowane


Ruch Miejski we wpisie na Facebooku także nie krył oburzenia. – Ostatnie 10 lat schronisko było niedopilnowane i traktowane przez władze miasta po macoszemu. Obiecanki pomocy były zawsze przed wyborami a potem cisza. Władze były głuche na wołanie wolontariuszy o pomoc i na ukazujące stan rzeczy reportaże w mediach […]. Dziś prezydent dociśnięty do muru, nie ma wyjścia. Wieloletnie zaniedbania ujrzały światło dzienne. Co robi? Zrzuca winę na radnego opozycji i zachęca mieszkańców do wpłacania pieniędzy podczas gdy na grudniowej sesji Rady Miasta jego radni byli przeciwni dofinansowaniu schroniska jednorazową kwotą 5 tysięcy – komentuje na swoim facebooku ruch miejski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziś w Świętokrzyskiem żadnych zgonów
Następny artykułMocne słowa węgierskiej minister na temat unijnych elit