– 2,6 mln dzieci w Syrii nigdy nie poszło do szkoły, bo urodziły się w czasie wojny, aż 80 proc. z nich nie umie pisać ani czytać. Obecnie aż 6 milionów dzieci w wieku szkolnym nigdzie się nie uczy – przytacza za raportem “Save The Children” dr Mansour Alatrash, założyciel Humanitarian Message Organisation.
15 marca mija 10. rocznica wybuchu wojny w Syrii. Z tej okazji w ubiegły piątek Polska Misja Medyczna zorganizowała konferencję prasową, w której udział wzięli przedstawiciele Humanitarian Message Organization i Białych Hełmów. Podczas transmisji prowadzonej z Syrii dr Mansour Alatrash, dr Abdullah Charaf Eddin i Ismail Alabdullah opowiedzieli o swoich doświadczeniach z ogarniętego konfliktem kraju. Rozmowę poprowadziła Małgorzata Olasińska Chart z Polskiej Misji Medycznej, koordynująca współpracę z lokalnymi organizacjami.
Bez końca
– Dopóki nie spełnimy minimalnych wymogów dotyczących praw człowieka, nie mamy co liczyć na koniec wojny i powrót Syryjczyków do kraju. Nie zmienią tego żadne wybory – podkreśla Alatrash. Jego zdaniem, bez międzynarodowego wsparcia, wojna w Syrii może trwać kolejnych 10 lat. A Syryjczycy nie wrócą do swojego kraju, w którym będą im grozić prześladowania i śmierć. Żeby przywrócić chociażby podstawowe funkcjonowanie społeczeństwa, potrzeba będzie kolejnych kilku dekad.
– Zdecydowaliśmy się zostać w kraju i bez przygotowania zaczęliśmy pomagać. Dopiero z czasem uformowaliśmy zespoły, które przechodziły odpowiednie szkolenia. Zaczęliśmy od wydobywania spod gruzów ofiar bombardowań. Mimo upływu czasu, wciąż to robimy, bo ataki nigdy nie ustają – mówił Ismail Alabdullah, wolontariusz Białych Hełmów, aktualnie kierujący zespołem w prowincji Idlib, jednej z najboleśniej dotkniętej działaniami zbrojnymi.
Zaledwie wczoraj stracił kolegę, ojca dwójki dzieci, który również należał do Białych Hełmów. Pomimo zawieszenia broni, napaści w północno-zachodniej części kraju to codzienność.
Wojna i pandemia
Obie organizacje w ostatnim czasie mierzą się z kolejnym wrogiem, jakim jest koronawirus. Do zadań Białych Hełmów doszedł transport zarażonych mieszkańców do szpitali. W kraju, gdzie na jednego lekarza przypada pięć tysięcy pacjentów, i gdzie brakuje wszystkiego – od maseczek po sprzęt medyczny, każda pomoc jest na wagę złota. 1800 wolontariuszy Syryjskiej Obrony Cywilnej od początku wojny pomogło ponad 100 tysiącom ludzi. Ale mimo to, nie widzą nadziei na koniec wojny.
“Pandemia, która męczy nas od roku, Syryjczykom odebrała resztki nadziei. Bogate kraje jeszcze bardziej zamknęły się na uchodźców, pomoc donorów kuleje, a my wolimy czytać o kolejnych lockdownach, niż śledzić obrazki z najtragiczniejszej wojny naszych czasów” – pisze Marta Urzędowska.
Wesprzyj akcję Polskiej Misji Medycznej w Syrii:
- – wpłać datek przez stronę https://pmm.org.pl/chce-pomoc#syria
- – przekaż 1% podatku wpisując KRS 0000162022
- – przekaż darowiznę na numer konta PMM dla Syrii: 08 1240 4650 1111 0010 4607 7315
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS