A A+ A++

Dyskusyjny Klub Filmowy „Kinochłon” nie ustaje w przygotowaniach kolejnych pokazów filmowych. W poniedziałek, 1 marca zaproponował widzom film dokumentalny o jednym z najbardziej znanych na świecie fotografów modowych Helmucie Newtonie, a już niebawem, bo 21 marca pokaże najnowsze dzieło polskiego reżysera, twórcy „Cichej nocy” Piotra Domalewskiego pod tytułem „Jak najdalej stąd”. Gościem tego pokazu będzie polski aktor oraz frontman i wokalista zespołu Dr Misio Arkadiusz Jakubik.

Helmut Newton był niemiecko-australijskim fotografem mody. Przede wszystkim zasłynął z kobiecych aktów. Na jego zdjęciach kobiety prezentowały się jako silne i pewne siebie. Helmut Newton był daltonistą i między innymi dlatego głównie tworzył czarno-białe fotografie, ale na swoim koncie miał też wiele kolorowych prac. Uważany jest za twórcę stylu fotografii „porno chic” przepełnionej erotyzmem i nagością. Był artystą dosyć kontrowersyjnym.

Augustowski Dyskusyjny Klub Filmowy „Kinochłon” pokazał film dokumentalny o tym niezwykłym, nieżyjącym już artyście w reżyserii Gero von Boehm pod tytułem „Helmut Newton. Piękno i bestia”. Gościem pokazu była Adriana Prodeus, krytyczna filmowa, na stałe współpracująca z polską edycją magazynu „Vouge’a”. Warto nadmienić, że Newton często pracował dla „Vouge’a”.

-Film pod tytułem „Helmut Newton. Piękno i bestia” jest filmem bardzo wyjątkowym, zrealizowanym przez reżysera mającego ogromny dorobek telewizyjny, ale i dokumentalny. Ma na swoim koncie wiele filmów o artystach, architektach, malarzach, jak i wiele seriali historycznych. W dodatku, przez ostatnie lata życia Newtona kolegował się z nim. Jest to bardzo istotna informacja, bo ten film jest zrobiony przez kogoś, kto go osobiście znał, z jednej strony docenił profesjonalnie jego dorobek artystyczny, ale też wiedział o nim o wiele więcej niż wiedzieli inni -mówiła podczas prelekcji do filmu Adriana Prodeus. -Opinia o Helmucie Newtonie była zawsze bardzo wyrazista, niektórzy postrzegali go jako drapieżnika, seksistę uprzedmiotawiającego kobiety, a inni nazywali go geniuszem. Fotografowie lat 70 -80-tych ubiegłego wieku zwyczajnie go nie cierpieli. Był bardzo charakterystyczny i jako jedyny z fotografów modowych tamtych czasów zapadł w powszechnej świadomości. W swoich zdjęciach na pierwszy plan wyciągał elementy związane z władzą, dominacją i przemocą, ale oglądając te zdjęcia po latach ma się wrażenie, że zarzuty w stosunku do niego były dowodami zwyczajnej zazdrości. Jego zdjęcia bardzo rzadko kiedy naruszają granicę etyczną, a już na pewno nie naruszają godności fotografowanej osoby.

Helmut Newton fotografował nie tylko kobiety, ale też i mężczyzn, aktorów, pisarzy i polityków. Jak dodała Adriana Prodeus, na planie zdjęciowym prowadził ciekawą grę ze swoim modelem i doprowadzał do tego, żeby w trakcie fotografowania było jak najmniej osób.

-Po to, żeby nawiązać mógł bliską, intymną relację z osobą fotografowaną. Zależało mu żeby na zdjęciu była uchwycona emocja powstała między nim a modelem. Dlatego też zdjęcia są naładowane emocjami i dlatego do dziś budzą takie emocje, a w zasadzie mieszaninę emocji, których Helmut Newton jako bardzo wytrawny psycholog prowokował na planie zdjęciowym -podkreślała Adriana Prodeus. -Wiele z jego projektów ujrzało światło dzienne dopiero po wielu latach, nawet po jego śmierci w 2004 roku. Bywały, że zamówione u niego projekty były odrzucane. Z kolei jeśli ktoś proponował mu zlecenie, to wiedział, że jest on bezkompromisowy i trzeba na jego warunki się zgodzić. Helmut robił co chciał, uważał, że każdy ma prawo ustanawiać swoje zasady i mieć prawo do wolności. I rzeczywiście w jego zdjęciach widać wolność i autonomię. Takim najbardziej znanym, nie opublikowanym projekt był w latach 80-tych kalendarz Pirrelli. Dostał zlecenie żeby sfotografować modelki wśród opon. Powstały zdjęcia na których piękne kobiety ubrane w bikini i w rajstopy pozują z różnego rodzaju oponami, ale te ujęcia były bardzo żartobliwe i w końcu zleceniodawca zdecydował nie wydawać tego kalendarza. Na szczęście Helmut wszystkie swoje projekty archiwizował.

Historie związane z jego zdjęciami, jak opowieści o nim jego modelek i modeli, wśród których byli między innymi Cindy Crawford, Grace Jones, Isabella Rosselinni i wiele innych znanych osobistości znaleźć można właśnie w tym filmie. Zresztą polecam wszystkim interesującym się sztuką obejrzenie tego filmu. Po poniedziałkowym pokazie filmu przyszedł czas na dyskusję. Podczas jej trwania można było bardzo dużo się dowiedzieć o artyście, a także wspólnie przeanalizować jego kilka zdjęć. Na zakończenie pokazu DKF obdarował Adrianę Prodeus jej lalkową podobizną uszytą przez Izabelę Cembor z firmy „Wypchaj się” oraz kawą z augustowskiej palarni La Cafo.

Przed kinochłonową publiczną kolejne filmowe emocje. Już w niedzielę, 21 marca, w kinie Iskra odbędzie się kolejny pokaz, tym razem wyświetlany będzie najnowszy film Piotra Domalewskiego „Jak najdalej stąd” a gościem pokazu będzie znany polski aktor Arkadiusz Jakubik. Gość pokazu jest także wokalistą i frontmanem zespołu Dr Misio. Zespół zgra na dzień przed projekcją w augustowskim klubie Iskra.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrancja: Nożownik zaatakował policjanta. Funkcjonariusz zastrzelił mężczyznę
Następny artykułKoronawirus – raport dnia (niedziela, 14 marca)