Zakończyła się emisja trzeciego sezonu Sanatorium Miłości, gdzie ulubienicą sporej części widzów była pabianiczanka.
Kuracjusze spędzili 4 tygodnie w uzdrowisku w Polanicy Zdroju. W ostatnim odcinku programu TVP1 uczestnicy wybierali królową i króla turnusu. Najpopularniejszym z panów został Zdzisław. Wybrano natomiast dwie królowe: Halinkę i Jadwigę. Co ciekawe, panie były współlokatorkami i bardzo się polubiły podczas realizacji programu.
Choć głównym celem programu jest kojarzenie par, to tym razem w Polanicy Zdroju nie narodziła się nowa miłość. Uczestnicy nie kryli jednak łez wzruszenia, szczególnie pabianiczanka.
– Nie spodziewałam się, że mnie coś takiego spotka. Jestem szczęśliwa – podsumowała swój udział Pani Halinka.
fot. materiały TVP
Pabianiczanka jest emerytką, ale wciąż aktywną zawodowo – pracuje w restauracji, w kuchni. Jej rodzinę stanowią dwaj synowie, córka i czworo wnucząt (z mężem rozstała się po piętnastu latach małżeństwa). Pasje 68-latki to działka (ma domek w Ślądkowicach), podróże i gotowanie. Lubi też śpiewać, tańczyć i… jeździć skuterem. Jej zaletą, jak można dowiedzieć się z filmiku, jest m.in. otwartość na świat, a wadą (trochę) gadulstwo. Ma też swój profil na Facebooku.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS