Gniew z powodu tamtej niefortunnej decyzji kadrowej sięgał granic histerii.
Całkowicie zgadzam się z prezydentem Dudą, że ludzie zajmujący ważne stanowiska, także w Instytucie Pamięci Narodowej, muszą być bez skazy, bez skazy politycznej czy kompromitującej światopoglądowej. Dlatego kwestia obsadzenia stanowiska szefa wrocławskiego IPN jest dla mnie bezdyskusyjna i nie pozostawia wątpliwości, że decyzję podjęto bez wystarczająco głębokiego rozpoznania kandydata. Niepotrzebnie oponenci władzy dostali paliwo, na którym można się bezkarnie wozić. Takich prezentów się nie robi.
Ale zastanawia mnie przy tej okazji coś innego. Otóż rozmaite telewizje pokazały tabun oburzonych komentatorów, czyli dyletantów potrafiących mówić o wszystkim, których gniew z powodu tamtej niefortunnej decyzji kadrowej…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł
– wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Sieć Przyjaciół to jedyne miejsce, w którym uzyskasz dostęp do cyfrowej wersji tygodnika Sieci, magazynu wSieci Historii oraz wszystkich artykułów
w portalu wPolityce.pl.Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS