Jak informowaliśmy, 13 stycznia po godz. 22 w Zaborowicach w gminie Mniów (powiat kielecki) czarny mercedes Roberta P. wypadł z drogi i dachował. “Kierowca został ewakuowany z wraku przed przybyciem jednostek OSP i przekazany ratownikom medycznym” – relacjonowali strażacy z Mniowa na Facebooku.
Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało, że Robert T. miał 2,3 promila alkoholu w organizmie. Pobrano mu także krew w szpitalu do dalszego badania.
Prokurator rejonowy w Końskich Sebastian Mróz informuje, że jego wynik okazał się zbieżny z tym z alkomatu i wyniósł 2,2 promila. Dodaje, że Robertowi P. postawiono zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym. – Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia – mówi prokurator Mróz.
Zapowiada, że prowadzone przeciwko P. postępowanie powinno się zakończyć w kwietniu. Prokuratura czeka jeszcze na opinię toksykologiczną, zamierza też przesłuchać kolejnego świadka.
W powiecie nadal współrządzi
Robert P. jest szefem klubu radnych Nowy Powiat, który jest z PiS w koalicji rządzącej w powiecie koneckim. Był także wiceprzewodniczącym Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem i jej powiatowym szefem, a wcześniej pełnił te funkcje w SLD.
Po ujawnieniu zdarzenia z 13 stycznia wycofał się z działalności w partii. – Złożył już rezygnację z członkostwa w partii, którą przyjąłem. Mogę tylko wyrazić ubolewanie, że doszło do takiego zdarzenia – mówił wtedy Andrzej Szejna, przewodniczący Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem.
W radzie powiatu Robert P. nadal jest przewodniczącym komisji skarg, wniosków i petycji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS