Za mieszkanką Olsztyna kilka trudnych miesięcy. Najpierw musiała uporać się ze śmiercią futrzaka, a potem zaakceptować fakt, że najprawdopodobniej zginął z powodu ludzi. Jej walka o wyjaśnienie tej sprawy nie dobiegła jeszcze końca. Prokuratura Rejonowa Olsztyn Południe co prawda niedawno umorzyła postępowanie, ale kobieta odwołała się do sądu od tej decyzji.
Na tym nie poprzestanie, wczoraj napisała bowiem na Facebooku: “Nasze drogi, moja i Edwarda splotły się, a to pozwoliło doświadczyć wielu emocji, od miłości po śmierć… Ta sytuacja znacząco wpływa na moje życie, dlatego wstąpiłam w szeregi wolontariuszy Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! i wspólnie będziemy tworzyć projekty przeciw szeroko pojętemu złemu traktowaniu zwierząt”.
W rozmowie z Onetem Monika Bem wyjaśnia: – Chciałabym pomóc każdemu zwierzakowi, ale oczywiście b … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS