Około północy z soboty na niedzielę, 37-letnia kobieta w srebrnym BMW zdemolowała drzwi do stacji benzynowej w Rymani w województwie zachodniopomorskim. Na dostępnym w sieci nagraniu widać też dwóch interweniujących policjantów oraz pokrzykujących na nich świadków. Obecni na stacji ludzie swoimi okrzykami starali się wpłynąć na przebieg interwencji. „Strzelaj w opony, k***a!”, „podbiegnij do niej, człowieku”, „wsiadaj do tego samochodu!” – możemy usłyszeć. Niezdecydowani policjanci pod presją oddali w końcu strzały w kierunku auta. Kobiecie udało się jednak odjechać z miejsca zdarzenia. Ostatecznie kierująca pojazdem sama zgłosiła się na komisariat. Była trzeźwa.
Rzecznik policji apeluje o powstrzymanie komentarzy
Na policjantów obecnych wtedy na stacji spadła fala krytyki. W ich obronie stanęła rzecznik prasowa zachodniopomorskiej policji, Alicja Śledziona. – Każde użycie i wykorzystanie broni służbowej przez policjantów jest zawsze oceniane, weryfikowane. Nie jest inaczej w tej konkretnej sprawie. Nasz wydział kontroli bada to, czy adekwatnie do sytuacji policjanci się zachowali. Natomiast apeluję o zaprzestanie takiego szybkiego oceniania postepowania policjantów na podstawie wyrywkowego filmiku, ponieważ może to być krzywdzące dla funkcjonariuszy. Trwa ocenianie ich zachowania. Ważne jest to, że w całej tej sytuacji nikt nie odniósł jakichkolwiek obrażeń – mówiła rzeczniczka.
Po obejrzeniu nagrania ze stacji benzynowej wiele osób zwracało uwagę, iż kierująca pojazdem kobieta zachowywała się kompletnie nieprzewidywalnie. Dwukrotnie wjechała w budynek sklepu stacji, nie reagowała na wezwania funkcjonariuszy, a swoimi manewrami zagrażała wszystkim wokół. Policjanci usiłowali dostać się do auta, m.in. szarpiąc za klamkę czy uderzając w szybę w samochodzie. Zarówno obecni na miejscu świadkowie, jak i komentujący w internecie w przeważającej większości byli zdania, że mundurowi nie popisali się w tamtej sytuacji.
Czytaj też:
Filipiny: Policjanci zastrzelili policjantów. Wszyscy pracowali pod przykrywką
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS