A A+ A++

Policja wyjaśnia sprawę

Policjanci zostali wezwani do interwencji przez obsługę stacji paliw – poinformowała w rozmowie z PAP w niedzielę rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji podinsp. Alicja Śledziona. Chodziło o kobietę, która znajdowała się na stacji – miała zachowywać się „agresywnie i irracjonalnie”.

Gdy policjanci byli na miejscu, kobieta zdecydowała się na desperacki krok, który teraz będziemy wyjaśniać – wjechała swoim samochodem w budynek stacji, demolując go i stwarzając realne zagrożenie dla przebywających tam osób. Kiedy podjęła decyzję, żeby odjechać z miejsca zdarzenia, policjanci wykorzystali broń służbową, oddając kilka strzałów w kierunku uciekającego pojazdu

— powiedziała podinsp. Śledziona.

37-latka odjechała ze stacji, została zatrzymana później. Jak podkreśliła rzeczniczka KWP, nikt nie ucierpiał.

Będziemy ustalali – na podstawie zeznań świadków – co mogło doprowadzić do tak drastycznego zachowania

— dodała.

Podinsp. Śledziona zaznaczyła, że badanie na zawartość alkoholu w chwili zatrzymania wykazało u kobiety negatywny wynik. Została jej pobrana krew, aby sprawdzić, czy nie była pod wpływem innego środka odurzającego.

Wstępne relacje świadków wskazują na to, że zachowanie kobiety było mocno irracjonalne, była w stanie silnego wzburzenia, co może wskazywać na to, że zażywała jakieś środki, które mogły wpływać na jej kondycję psychiczną

— powiedziała rzeczniczka.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLIVE: Pogoń goni Legię, Śląsk goni formę
Następny artykułKoniec pieniądza jaki znamy? Nadchodzi cyfrowe Euro