A A+ A++

Zdaniem dr. Michała Sutkowskiego, prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, szczyt trzeciej fali epidemii koronawirusa w Polsce wypadnie około 20-25 marca. Jego zdaniem przyrost zakażeń można ograniczyć szybko, nawet o 70 procent, ale wymagałoby to odpowiedzialności społecznej.

Badania laboratoryjne potwierdziły 11 539 nowych zakażeń koronawirusem. Najwięcej na Mazowszu – ponad dwa tys. To o 603 chorych mniej niż dzień wcześniej i o 2762 więcej niż w piątek w ubiegłym tygodniu – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.

“Stabilizacja początku trzeciej fali”

– Wyniki z ostatnich trzech dni to taka “stabilizacja początku trzeciej fali”. Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że czekają nas jeszcze 3-4 tygodnie wzrostów. Pewnie dojdziemy do poziomu średniej zakażeń na dobę (w ujęciu tygodniowym) na poziomie ok. 12 tysięcy przypadków. To jednak cały czas tylko forma wróżenia. W tym sensie, że nasze zachowania mogą wiele zmienić. 70 procent obecnych zakażeń możemy szybko zredukować bez restrykcji. Wystarczy odpowiedzialność – ocenił Sutkowski.

Jego zdaniem szczyt trzecie fali epidemii będzie 20-25 marca.

Ekspert wskazuje problem

– Źle się dzieje, że nie mamy tylu szczepionek, ile byśmy chcieli. Baliśmy się w grudniu i styczniu o zainteresowanie szczepieniami. Dziś problemem są niedobory preparatu – stwierdził Sutkowski.

Dodał jednak, że zaszczepienie dwoma dawkami ponad miliona Polaków to inna sytuacja niż zero takich osób jesienią. Do tego, jego zdaniem, z wirusem naturalnie zetknęło się 8-10 milionów osób.

– To pozytywy, które powinny wpłynąć na niższą skalę zakażeń. Wśród negatywów są niewystarczające liczby szczepionek oraz nieodpowiedzialność części osób – dodał.

Ładowanie…

Trudna sytuacja na Warmii i Mazurach

Dr Sutkowski, analizując sytuację na Warmii i Mazurach, zwrócił uwagę, jak wiele osób z tego terenu pracuje w Wielkiej Brytanii. Do tego sporo osób z innych części Polski ma tam swoje domki wypoczynkowe. Migracja ludzi była więc bardzo duża, co mogło w ocenie eksperta przyczynić się do wybuchu mocniejszej fali epidemii.

– Na wsiach do dziś wiele osób nie chce mieć z tą epidemią nic wspólnego. Nie chcę generalizować, że przestrzeganie obostrzeń jest na niskim poziomie u wszystkich. Wiele osób jednak nie dostosowuje się do rygorów – powiedział Sutkowski. 

Koronawirus w Polsce

Zakażenia i zgony. Dane dzienne

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułElektryczny impuls ratujący życie
Następny artykułUszkodziłeś samochód na dziurawej jezdni? Wnioskuj o odszkodowanie z ZDM