W poniedziałek na ulicy Targowej kierujący sportowym BMW wjechał w wygrodzenie przystankowe. Zarówno kierowca jak i pasażer byli pod wpływem alkoholu. Żaden z nich nie przyznawał się do winy.
Jeden wydmuchał ponad promil, drugi 2,5 promila.
Ostatecznie do prowadzenia pojazdem przyznał się ten co miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS