Robert Lewandowski został uhonorowany nagrodą Man of The Match za swój występ przeciwko Lazio Rzym. Polski snajper otworzył wynik meczu w 9. minucie.
Lewandowski zdobył bramkę w 9. minucie, wykorzystując błąd obrońcy Mateo Musacchio. Ten zbyt lekko podał do własnej bramkarza i “Lewy” dopadł do piłki. Następnie minął Pepe Reinę i trafił do pustej bramki.
Tym samym Lewandowski został samodzielnie trzecim najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów. W Champions League strzelił już 72 gole i wyprzedził Raula Gonzaleza, który ma ich 71.
Polski napastnik został doceniony i wybrany najlepszym graczem spotkania. Przyznano mu nagrodę Man of The Match.
Do kapitana polskiej reprezentacji natychmiast spłynęły gratulacje. “Jeśli ‘Lewy’ trzyma nagrody na kominku to… musi to być duży kominek!” – napisał należący do PZPN-u portal “Łączy Nas Piłka”.
Niektórzy internauci twierdzą jednak, że za swoją grę wyróżniony powinien zostać Niklas Suele. Środkowy obrońca z konieczności wystąpił na prawej stronie, zastępując zakażonego koronawirusem Benjamina Pavarda i spisał się zaskakująco dobrze. Popisał się kilkoma efektownymi dryblingami, dzięki czemu w sieci zaczęto używać humorystycznego przydomka “Suelinho”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS