Wtorkowy poranek stał pod znakiem wyraźnego osłabienia polskiej waluty. Kurs euro przekroczył 4,50 zł. W dalszym ciągu rosły notowania brytyjskiego funta. Słabość okazywał za to frank szwajcarski.
Pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych ciąży notowaniom polskiego złotego, postrzeganego jako ryzykowna waluta niewielkiego rynku wschodzącego. Do 9:40 kurs euro rósł o 1,5 grosza, do 4,5034 zł. W poniedziałek euro podrożało o przeszło pół grosza. Od początku lutego para euro-złoty utrzymuje się w przedziale 4,47-4,51 zł.
Od kilku dni wyraźnie osłabia się frank szwajcarski, który względem euro był dziś najsłabszy od grudnia 2019 roku. Rosnący kurs EUR/CHF oznacza, że nawet przy bardzo słabym złotym (w relacji do euro) cena helweckiej waluty pozostaje blisko najniższych poziomów w 2021 roku. We wtorek rano frank notowany był poniżej 4,12 zł.
O blisko trzy grosze zwyżkował kurs funta brytyjskiego, na polskim rynku wycenianego już na ponad 5,21 zł. To najwięcej od maja 2020 roku. Od 11 grudnia cena szterlinga podniosła się już o 40 groszy. Dolar amerykański zyskiwał ponad grosz i był notowany po przeszło 3,70 zł.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS