A A+ A++

W ostatnim czasie sprawa tuszowania pedofilii przez polskich hierarchów powróciła przy okazji śmierci księdza Andrzeja Dymera. Duchowny ze Szczecina, który od ponad 20 lat był oskarżany o pedofilię, zmarł bez osądzenia przez sąd świecki, po przeciąganym latami postępowaniu przed sądem kościelnym, którego rezultat nie jest znany. Dopiero w tygodniu poprzedzającym jego śmierć, gdy stacja TVN24 wyemitowała reportaż „Najdłuższy proces Kościoła”, ks. Dymer został usunięty z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego Jana Pawła II w Szczecinie.

Oświadczenie w tej sprawie wydał abp Wojciech Polak. Prymas i delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży przyznał w nim, że „nie sprostał oczekiwaniu” podczas spotkania z domniemanymi ofiarami duchownego, a kościelne postępowanie toczyło się zbyt długo.

Wcześniej opieszałość duchowych w sprawach wykrywania pedofilii w Kościele pokazywali w swoich dokumentach m.in. bracia Sekielscy, a skandale na tym tle co pewien czas wstrząsają opinią publiczną. Mimo tego podobne sytuacje wciąż się powtarzają. Czy to oznacza, że polski Episkopat nie zdaje sprawdzianu, przed którym stanął? Postanowiliśmy sprawdzić, jak oceniają to Polacy.

Episkopat do dymisji? Większość Polaków na „tak”

W badaniu przeprowadzonym przez United Surveys dla „Wprost” spytano ankietowanych, na ile zgadzają się ze stwierdzeniem: „Po ujawnieniu kolejnych afer pedofilskich w polskim Kościele cały Episkopat powinien podać się do dymisji”. Przeważająca część respondentów (58,7 proc.) stwierdziła, że zgadza się z tak postawioną tezą. Przeciwnego zdania było 33,9 proc. badanych, a 7,4 proc. nie miało zdania w tej sprawie.

Kto chce rezygnacji Episkopatu?

Zwolennikami dymisji kościelnych przywódców jest 70 proc. wyborców opozycji i 41 proc. elektoratu Zjednoczonej Prawicy. Za tak radykalnym rozwiązaniem częściej opowiadają się mężczyźni (64 proc.) niż kobiety (54 proc.). Odpowiedź „zgadzam się z tym twierdzeniem” dominuje we wszystkich grupach wiekowych, poza osobami osobami w wieku 50-59 lat. W tej grupie twierdząco odpowiedziało 25 proc. badanych, podczas gdy w grupie 30-39 lat – 87 proc., a wśród osób po 70-tce – 74 proc.

Za usunięciem obecnego składu Episkopatu częściej opowiadają się mieszkańcy średnich (77 proc.) i dużych miast (70 proc.) niż wsi (52 proc.).

Więcej przeciwników niż zwolenników dymisji Episkopatu jest wśród osób, które deklarują się jako wierzące i praktykujące regularnie (45 do 43 proc.) oraz praktykujące nieregularnie (45 do 50 proc.). Osoby wierzące, ale niepraktykujące w 66 proc. opowiadają się za rezygnacją Episkopatu. Takie rozwiązanie popiera też 93 proc. osób niewierzących i praktykujących oraz 86 proc. osób niewierzących i niepraktykujących.

W Chile episkopat zrezygnował

W kontekście dyskusji o możliwości dymisji Episkopatu Polski warto przypomnieć, co działo się w Chile. W maju 2018 roku wszyscy 34 biskupi należący do tamtejszego episkopatu podali się do dymisji w związku z przypadkami nadużyć seksualnych duchowych wobec nieletnich oraz próbami ich tuszowania przez hierarchów. Rezygnację episkopatu poprzedziły rozmowy z papieżem Franciszkiem.


Badanie zostało przeprowadzone dla „Wprost” przez United Surveys w dniu 19.02.2021 r. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Badana próba wyniosła 1000 osób.

Czytaj też:
Dlaczego Kościół milczał w sprawie pedofilii? „A gdyby to było twoje dziecko”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo już rok pandemii. Polki i Polacy zmęczeni szarpaniną rządu z koronawirusem
Następny artykułTu liczba ofiar śmiertelnych z powodu COVID-19 jest najwyższa