A A+ A++

Telewidzowie znają ją z popularnych programów paradokumentalnych TVN-u “Sędzia Anna Maria Wesołowska” i “Wesołowska i mediatorzy”. Jest sędzią w stanie spoczynku, która obecnie jeździ po Polsce i spotyka się z dziećmi, rozmawia z nimi o złym dotyku i innych problemach. – Zależy mi na tym, aby uchronić te dzieci przed przemocą ze strony dorosłych – wyznała w “Twoim Imperium”.

Wesołowska opowiedziała też o dramacie, który rozegrał się w jej życiu w 2019 r. Właśnie wtedy zmarł jej mąż, z którym rok później miała obchodzić 50. rocznicę ślubu. Na sugestię, że czas leczy rany, odpowiedziała, że ona wcale w to nie wierzy.

– Ból i żal zostają już do końca. Ja mojej żałoby po mężu nie umiem przeżyć. Ona jest częścią mnie i niech tak już zostanie – mówiła sędzia.

Nie załamuje jednak rąk, nie ogląda się za siebie i żyje dniem dzisiejszym. Na samotność również nie narzeka. Ma dwie córki i pięcioro wnucząt, które dają jej dużo radości.

– Zawsze wychodzę z założenia, że co ma być, to będzie. Nie walczę z tym, na co nie mam wpływu. Staram się żyć tak, żebym – oglądając swoje życie z perspektywy – odczuwała przyjemność. To jest moja podstawowa zasada – mówiła w gazecie sędzia, która także w 2019 r. przeżyła onkologiczną operację mózgu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzygotuj skecz lub wic – Miejskie Centrum Kultury ogłasza konkurs
Następny artykułPożar drewnianego garażu w Czempiniu