fot. LaPresse – Fabio Ferrari
Wyścig UAE Tour stanowił będzie pierwszą poważną rozgrywkę w sezonie 2021. Zmagania na Półwyspie Arabskim, wobec odwołania licznych wyścigów, przyciągnęły spore grono gwiazd europejskiego peletonu.
Trzecia edycja wyścigu zaplanowana jest na 21-27 lutego i będzie pierwszym wyścigiem z cyklu WorldTour.
Po odwołaniu licznych wyścigów zaplanowanych na styczeń i pierwszą połowę lutego, najlepsze zespoły świata wysyłają na trasę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich najsilniejsze składy, chcąc dać swoim liderom i ich obstawie możliwość jak najlepszego przygotowania się do celów sezonu.
Wyścig w ZAE nie jest zatem imprezą, której triumfator wspominany będzie po latach, ale pełni rolę strategicznego sprawdzianu i wyścigu pozwalającego wskoczyć z powrotem do ścigania na najwyższych obrotach. Dwa górskie etapy zbalansuje nieco krótka jazda indywidualna na czas, a przez cztery dni podziwiać będzie można walkę peletonu z wiatrem i sprinterów na finiszach.
Listę startową otwierają nazwiska czterech zwycięzców Grand Tourów oraz sprinterskiej śmietanki, która za sobą ma walkę o etapy największych imprez świata. Jedynym Polakiem startującym w wyścigu jest Rafał Majka, który na pustynnych szosach wspierał będzie Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates).
Trasa UAE Tour 2021
21 lutego – etap 1: Al Yash Recreational Centre – Al Mirfa (176 km)
Sprinterzy po raz pierwszy. Peleton pojedzie z Al Ruwais w kierunku wybrzeża i po dwóch kółkach w Al Mirfa rozegra finisz. Na wietrze spodziewać się należy wachlarzy, a prym wieść powinny pociągi sprinterskie. Jedyną przeszkodą w finale będzie skręt w prawo na rondzie, 300 metrów przed metą. Ustawienie w tym punkcie wyłoni triumfatora.
22 lutego – etap 2: Hudayriyat Island – Hudayriyat Island (13 km; jazda indywidualna na czas)
13 kilometrów jazdy na czas na wyspie Al Hudayriyat. Trasa jest odsłonięta od wiatru, pełna łuków, co premiowało będzie techniczne umiejętności przy sporej szybkości. W 2019 roku na podobnej trasie drużynową próbę walki z czasem wygrał zespół Jumbo-Visma.
23 lutego – etap 3: Strata Manufacturing – Jebel Hafeet (166 km)
Pierwszy górski etap, klasyka ścigania na Półwyspie Arabskim. 156 kilometrów po płaskim, pustynnym terenie, po czym wspinaczka na Jebel Hafeet (10,8 km, średnio 5,4%). Podjazd jest dość regularny: pierwsze 1500 metrów to łagodne wzniesienie, nachylenie na kolejnych 7 kilometrach sięga 8%, maksymalnie 11%. Ostatnie 2300 metrów jest znacznie łatwiejsze.
Przed rokiem na szczycie triumfował Adam Yates, na mecie 1:03 szybszy od Tadeja Pogacara.
24 lutego – etap 4: Al Marjan Island – Al Marjan Island (204 km)
Sprinterzy po raz drugi. Tym razem etap w całości poprowadzony został nad Zatoką Perską, a finisz na wyspie Al Marjan zaoferuje nieskomplikowany finisz po 204 kilometrach w siodle. Droga na ostatnich 3 kilometrach prowadzi dużym łukiem, ale na szerokiej szosie sprinterzy powinni odnaleźć się znakomicie.
25 lutego – etap 5: Fujairah International Marine Club – Jebel Jais (170 km)
Drugi górski odcinek, tym razem nieco bardziej pagórkowaty, z racji tego, że peleton zmierza w kierunku łańcucha górskiego Al-Hadżar. Finałowa wspinaczka na Jebel Jais to najwyższy szczyt Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Według książki wyścigu, droga na szczyt liczy 21,1 kilometra przy średnim nachyleniu 5,8%, a pomiar ten bierze pod uwagę odcinek 6,5 kilometra, na którym nachylenie waha się około 4,5%. Właściwy podjazd liczy 14,6 kilometra przy średnim nachyleniu 5,8%. To pozostaje równe przez większość wspinaczki i dopiero na ostatnich 2700 metrach podbija do 7%.
To tu poznamy zwycięzcę wyścigu.
26 lutego – etap 6: Deira Islands, Dubaj – Palm Jumeirah Atlantis (165 km)
Sprinterzy po raz trzeci, tym razem na znanej dobrze Wyspie Palmowej, jednej z trzech sztucznie zbudowanych wysp u wybrzeży Dubaju. Do mety nie musi dojechać pełny peleton, jeśli wcześniej powieje.
27 lutego – etap 7: Yas Mall – Abu Dhabi Breakwater (147 km)
Sprinterzy w Abu Zabi na zakończenie. Finisz ponownie usytuowano na wybrzeżu, tym razem jedyną przeszkodą będzie zakręt w prawo na 1300 metrów przed linią mety.
Obsada
Ze względu na odwołane wyścigi, zmagania w ZEA są dla wielu pierwszym przystankiem sezonu 2021. Co za tym idzie, trudno przewidywać jaką formę przygotowali najlepsi zawodnicy.
Zwycięzca ubiegłorocznego Tour de France Tadej Pogacar poprowadzi UAE Team Emirates, a zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami u jego boku zobaczymy Rafała Majkę. Dwójka sprawdzi się po raz pierwszy w warunkach wyścigowych i z presją na karku: wyścig rozgrywany jest na podwórku sponsorów zespołu.
Na starcie stanie też triumfator ubiegłorocznej edycji wyścigu Adam Yates (Ineos Grenadiers). Brytyjczyk sprawdzi się w nowej ekipie, ale czy to on będzie pierwszym Grenadierem na kluczowych podjazdach? W składzie znaleźli się tez sprawni w takich próbach Kolumbijczycy: Daniel Martinez i Ivan Sosa, który ostatnio wygrał Tour de la Provence po triumfie na Mont Ventoux.
Szansę powalczenia na swoje konto dostał w ekipie Jumbo-Visma Sepp Kuss. Amerykanin w roli super-pomocnika sprawdzał się świetnie, UAE Tour pokaże, czy może myśleć o roli lidera.
Na Mont Ventoux dobrze jechał też Wout Poels (Bahrain Victorious). Holender imponuje opanowaniem i dobrym wyczuciem swoich możliwości na podjazdach, co powinno pozwolić mu nawiązać walkę o miejsce w pierwszej piątce.
Nieco spokojniej do startu podejdą czterokrotny zwycięzca Tour de France Chris Froome (Israel Start-Up Nation) oraz dwukrotny triumfator Giro d’Italia Vincenzo Nibali (Trek-Segafredo). Pierwszy z nich będzie chciał sprawdzić, czy rehabilitacja dała oczekiwane efekty, drugi za sobą ma zmodfikowany cykl przygotowań zimowych.
Na liście startowej są również Emanuel Buchmann i Patrick Konrad (Bora-hansgrohe). Austriak za sobą ma już ściganie w Prowansji i w teorii powinien prezentować lepszą formę niż jego kolega z Niemiec. W podobnej do Buchmanna sytuacji są Alejandro Valverde (Movistar Team) oraz Joao Almeida (Deceuninck-Quick-Step), którzy dopiero zaczynają sezon.
Dla tej grupki kolarzy ważne będzie sprawdzenie się w kontekście klasyfikacji generalnej, aczkolwiek ewentualna strata czasu na wietrze nie będzie problemem, gdyż kluczowymi testami będą dwa podjazdy i czasówka.
Na obsadę UAE Tour nie będą mogli narzekać sprinterzy, gdyż ta będzie godna Tour de France. Caleb Ewan (Lotto Soudal) ponownie zmierzy się z Samem Bennettem (Deceuninck-Quick-Step) oraz Pascalem Ackermannem (Bora-hansgrohe) i Fernando Gavirią (UAE Team Emirates). Do walki włączyć mają zwycięzca Clasica de Almeria Giacomo Nizzolo (Team Qhubeka ASSOS), a także liczący na powrót do wielkiej formy Elia Viviani (Cofidis). W czołówce zakręcić się powinni też Luka Mezgec (Team BikeExchange), a także rozprowadzany przez Mathieu van der Poela Belg Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix).
Na czasówce pokazać się będą chcieli mistrz świata Filippo Ganna (Ineos Grenadiers), Duńczyk Mikkel Bjerg (UAE Team Emirates) i Brytyjczyk Alex Dowsett (Israel Start-Up Nation).
Pełna lista startowa
Transmisja
Dzień | Etap(y) | Platforma | Czas |
---|---|---|---|
21 lutego | etap 1 | GCN | 11:45 – 13:45 |
22 lutego 23 lutego |
etap 2 etap 3 |
GCN Eurosport 1 |
11:45 – 13:45 |
24 lutego 25 lutego |
etap 4 etap 5 |
GCN Eurosport 1 |
11:45 – 13:45 11:45 – 13:30 |
26 lutego | etap 6 | GCN Eurosport 1 |
11:45 – 13:45 11:45 – 12:00 i 12:30 – 13:45 |
27 lutego | etap 7 | GCN Eurosport 2 |
11:45 – 13:45 |
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS