Wypadek wydarzył się ok. 500 metrów pod ziemią. W piątek przed godzina 23 w rejonie podziemnego zbiornika na węgiel pracowało siedem osób. Nagle węgiel z tego zbiornika wysypał się. Szcześciu osobom udało sie uciec, a jedna została przysypana. Natychmiast rozpoczeto akcje ratowniczą. Brało w niej udział 7 zastępów.
Około godz. 3 ratownicy odnaleźli ciało górnika. Poozostali pracownicy nie doznało obrażeń.
Górnik, który zginał w wypadku miał 33 lata. W górnictwie pracował od siedmiu lat.
Specjaliści będa teraz ustalać, dlaczego węgiel wysypał się z podziemnego zbornika.
Był to pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w polskim górnictwie. W 2020 r. życie przy pracy straciło 16 górników, a rok wcześniej – 23.
Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS