Matyjasek już rządzi

Łukasz Matyjasek oficjalnie dyrektorem Żarskiego Domu Kultury został w środę (10.02). Za 6 tys. 500 zł miesięcznie będzie przez 5 lat zarządzał żarską kulturą.

Do tej pory jako żarski radny otrzymywał niecałe 2 tys. zł miesięcznie diety. A jako przedsiębiorca miał dochód na poziomie ok. 900 zł miesięcznie (dane z 2019 r.). Teraz dyrektor ŻDK musiał zrezygnować z mandatu radnego i zakończyć prowadzenie działalności gospodarczej.

– Mój tato założył działalność gospodarczą. Przejął cały sprzęt, który posiadałem – mówi nowy dyrektor ŻDK.

Nowa firma nazywa się Agencja Artystyczna Luke Sound Jan Matyjasek i różni się tylko imieniem właściciela firmy.

Nowa historia

A jak minął pierwszy dzień pracy nowego dyrektora?

– Zacząłem pracę o 8 rano. Przywitałem się z  pracownikami w miłej atmosferze. Przekazałem im, że zaczynamy nowy rozdział. Piszemy nową historię. Chcemy postawić duży nacisk na pozyskiwanie zewnętrznych pieniędzy. Będziemy aplikować o środki na cyfryzację – opowiada Ł. Matyjasek.

Pierwszą imprezą dyrektora ma być koncert walentynkowy w żarskiej Lunie.

– Na razie liczba publiczności będzie ograniczona do 50 proc. – mówi.

Ma ludzi do pracy

Ł. Matyjasek w ŻDK zastał sporą grupę pracowników.

– Obecnie na etacie w ŻDK jest około 30 osób plus pracownicy na umowy zlecenia – dodaje dyrektor, ale zastrzega, że zwolnień nie planuje.

– Nie ma zgrzytów, ale pewne zmiany będę musiał wprowadzić. Część osób narzekała, że za poprzedniego dyrektora nie mogli w pełni rozwinąć skrzydła. Chcę im to umożliwić.  – mówi dyrektor ŻDK.

Ma oferty

Łukasz Matyjasek dopiero rozpoczął przygodę z ŻDK, a już ma oferty pracy.

– Lubię zmiany. Umowę mam na 5 lat, ale czas pokaże, co będzie. Już teraz otrzymuję oferty pracy z Polski, ale nie chcę wyjeżdżać z Żar – mówi Ł. Matyjasek.

ŻDK utrzymywany jest głównie z pieniędzy pochodzących z budżetu miasta. W 2021 rok dostanie prawie 2 mln 300 tys. zł.