A A+ A++

Sylwia Spurek nie ustaje w krucjacie przeciwko produktom odzwierzęcym. Tym razem zajęła się sprawą reklam.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spurek martwi się o „cierpienie” ryb: „Tak jak każde inne zwierzęta, mają swoje prawa”. A co z prawami dzieci poczętych?

Spurek odniosła się do informacji dot. działań niemieckiego Greenpeace’u, który wzywa do… zakazu reklamowania mięsa.

Pomysł wyjątkowo spodobał się europosłance z Polski, która chce iść krok dalej i zakazać promowania wszystkich produktów, które pochodzą od zwierząt. Sprawa dotyczy również mleka i nabiału.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ideologiczny odlot! Spurek walczy o to, by produkty roślinne można było określać jako „kotlety”, „pasztety” i „burgery”

Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów – czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału

– czytamy we wpisie Spurek.

Zakaz picia mleka?

Do wpisu Spurek odniósł się rzecznik rządu. Piotr Müller zwrócił uwagę na skręt w lewo, którego mają dokonywać partie opozycyjne.

Idąc dalej, partie lewicowe już niedługo wprowadzą nawet zakaz picia mleka. W tym kierunku ideologicznym już wielkimi krokami, w podskokach i z radością zmierza również Platforma Obywatelska. Trzeba jednak przyznać, że dzielnie walczy również Ruch Szymona Hołowni

– czytamy we wpisie rzecznika rządu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDołącz do nas! Szukamy Brand Managera
Następny artykułZwierzęta w służbach dostaną „emeryturę”? MSWiA wnosi projekt ustawy