Prof. Składowski od maja ubiegłego roku szefował dwóm instytutom onkologii równocześnie: w Krakowie i Gliwicach. Jego rządy miały ustabilizować krakowska placówkę, po burzliwym odejściu ze stanowiska jego poprzednika Konrada Dziobka.
– Zrobię wszystko, aby z pomocą i we współpracy ze znakomitymi specjalistami z krakowskiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii odbudować wcześniejszą pozycję tego ośrodka i sprawić, że pacjenci znów będą się w nim chcieli leczyć. Liczę zarówno na ludzi, którzy wciąż tu pracują, jak i na tych, którzy w ciągu ostatnich 18 miesięcy stąd odeszli lub zostali niesłusznie zmuszeni do odejścia – zapowiadał prof. Składowski.
Dziś dowiadujemy się, że wraca do Gliwic, bo – jak twierdzi – na dłuższą metę szefowanie dwóm instytutom nie było już możliwe. Co oznacza, że Kraków znów będzie szukał nowego dyrektora.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS