– Kupując napoje w barach i restauracjach, otrzymujemy jednorazowe kubki. Ta jednorazowość to ogromna bolączka – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
Dlatego w Gdyni wpadli na pomysł… miejskich kubków. To pierwszy taki ekologiczny kubek w kraju.
Gdynia. Jak działa miejski kubek?
– Po wypiciu kawy, herbaty czy jakiegokolwiek innego napoju jednorazowe kubki wędrują do śmieci. Dziesiątki tysięcy tych kubków trafiają później do ekodoliny i zanieczyszczają środowisko, nawet jeśli utylizowane są zgodnie z zasadami. Projekt, który wdrażamy w Gdyni, ma na celu powstrzymanie tego trendu – dodaje wiceprezydent.
Jak to działa?
– Idziemy sobie na spacer ulicą Świętojańską i kupujemy na wynos kawę w jednej z kawiarni, wpłacamy kaucję, otrzymujemy napój w gdyńskim kubku, następnie spacerujemy w dół Świętojańskiej, idziemy ul. 10 Lutego i kiedy wypijemy tę kawę, to kubek oddajemy w innym lokalu, który również jest uczestnikiem programu. I tam otrzymujemy zwrot kaucji – wyjaśnia Michał Guć. – Dzięki temu nie powstają dodatkowe śmieci, środowisko jest czystsze, a my mogliśmy się do tego przyczynić.
Kaucja będzie wynosić 5 zł. Kubki wykonane są z bezpiecznego i trwałego materiału – polipropylenu. Są one nie tylko mocne, przyjemnie wyważone, o satynowym wykończeniu i wygodnie wyprofilowanym wieczku, a przede wszystkim każdy z nich w jednym cyklu użytkowania zastępuje przynajmniej 1000 swoich jednorazowych odpowiedników. Zniszczony kubek miejski może zostać poddany pełnemu recyklingowi i wrócić w nasze ręce jako nowy – w ten sposób funkcjonuje w reżimie zamkniętego systemu.
Gdynia. W Gdyni będą… miejskie kubki. Gdynianie i gdynianki jako pierwsi w kraju będą mogli skorzystać z innowacyjnego projektu Fot. gdynia.pl
Gdynia. Jak dołączyć do inicjatywy?
Kubki mają trafić do użytku wczesną wiosną. To projekt realizowany przez miasto z firmą UR CUP, która jest prekursorem i odpowiada za wdrożenie oraz funkcjonowanie systemu kubków wielokrotnego użytku. UR CUP ma na swoim koncie współpracę przy imprezach takich jak: festiwal Open’er w Gdyni, festiwal Pol’and’Rock, Orange Warsaw Festival i wiele innych. To właśnie do UR CUP powinni zgłaszać się gastronomicy, którzy chcą przyłączyć się do akcji miejskiego kubka.
– Firma dostarcza do punktów partnerskich nowe kubki wielorazowe oraz odbiera zużyte i uszkodzone. Te ostatnie poddawane są granulacji i ponownie wykorzystywane w produkcji nowych kubków – wyjaśnia Krzysztof Dobroszek, założyciel marki UR CUP.
Wiceprezydent Gdyni ma nadzieję, że gdyńscy gastronomicy przyłączą się do tego projektu. Wszystkie osoby zainteresowane dołączeniem do systemu kubków zapraszamy do kontaktu pod adresem: [email protected].
– Liczymy również na to, że gdynianie wrażliwi na dobro środowiska będą z tego rozwiązania chętnie korzystać – dodaje Guć. – Zadbaliśmy także o wygląd kubków, mają one charakterystyczny gdyński design.
System kaucyjny w gdańskiej kawiarni
Co ciekawe, niedawno także w Gdańsku pojawiły się kubki na kaucje. Do ogólnopolskiej inicjatywy Take!Cup dołączyła pierwsza gdańska kawiarnia cieKAWA. Zasady są identyczne jak w przypadku gdyńskiego kubka miejskiego. Klient zamawia kawę w ulubionej kawiarni w kubku Take!Cup zostawiając 5 zł kaucji. Może wziąć go ze sobą nawet do pendolino i pojechać na wycieczkę do Krakowa. Tam zwraca kubek u dowolnego partnera Take!Cup i odzyskuje wpłaconą wcześniej kaucję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS