Bieszczadzcy GOPR-owcy napisali na Facebooku o piątkowej wyprawie turystów, którym musieli nieść pomoc na Przełęczy Goprowskiej. – Wyprawa skończyła się szczęśliwie, z wyjątkiem odmrożenia palców rąk u jednego z jej uczestników – napisali ratownicy. I zamieścili zdjęcie “ku przestrodze” – widać na nim pokryte pęcherzami, czerwone czy wręcz sine palce dłoni.
Portal Tatromaniak zamieścił relację poszkodowanego. – Według mnie byliśmy dobrze przygotowani, miałem drugie ciepłe rękawice, miałem dodatkową odzież, herbatę w termosie z zapasem do samego końca. Wszyscy mieliśmy detektory – wyliczał mężczyzna. Jak przyznał, zlekceważył pierwsze niepokojące objawy. – Czułem lekkie odrętwienie, ale nie zimno. I to był moment na wyjęcie ciepłych rękawic. Potem było już za późno. Mimo to walczyłem do końca, bo miejsca na skuterze potrzebowali inni – dodał mężczyzna.
Odmrożone dłonie. “Popełniliśmy błąd”
Przyznał, że grupa popełniła błąd, nie decydując się na odwrót. Przekonywał, że czasem, gdy jest się w grupie, wydaje się, że lepiej jest przeć do przodu, bo “tak będzie łatwiej”. – Byłem w wielu różnych górach. To, czego doświadczyliśmy wczoraj, to nauczka, że żadnych nie wolno lekceważyć. Szacunek należy się każdej górze. Kocham Bieszczady i dziękuję Bieszczadzkim Aniołom, że nas wypuściły całych – dodał mężczyzna.
W weekend w Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu obowiązywał drugi – w pięciostopniowej, rosnącej skali – stopień zagrożenia lawinowego. Termometry w sobotę rano, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, pokazywały15 stopni mrozu. W dolinach leży średnio około 50 cm śniegu. Z kolei w górnych partiach pokrywa śnieżna waha się od 30 do 100 cm; w miejscach nawianych ponad 150 cm.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS