A A+ A++

Niedawne intensywne opady śniegu przyniosły paraliż komunikacyjny. Kierowcy irytowali się, stojąc w długich korkach na nieodśnieżonych drogach. Część chodników nadal nie została odśnieżona, co z kolei utrudnia poruszanie się pieszym. Wielu na usta ciśnie się tradycyjne już powiedzenie: „zima znów zaskoczyła drogowców”. Aby uniknąć podobnych problemów na kolei, spółka PKP PLK oferuje pasażerom specjalną aplikację do zgłaszania nieodśnieżonych peronów. Pozornie rzecz wydaje się jasna. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej, sprawa nabiera nieco absurdalnego wymiaru.

Użytkownicy smartfonów przyzwyczaili się już do słowa „aplikacja” oznaczającego program, który instalujemy w naszym urządzeniu. Tymczasem twórcy kolejowego usprawnienia mianem „aplikacji” określają de facto stronę internetową. Jeśli zatem chcemy skorzystać z przygotowanej przez kolejarzy funkcjonalności, musimy wejść na stronę PLK, rozwinąć menu „więcej” i kliknąć zakładkę „sytuacja zimowa”. Proste, szybkie i praktyczne, kiedy czekamy na pociąg brodząc po kostki w śniegu, prawda? Przyjmijmy jednak, że jesteśmy naprawdę zdecydowani zgłosić nieodśnieżony peron i nie przeszkadza nam klikanie. Wchodzimy na stronę „aplikacji” i tu naszym oczom ukazuje się… wyszukiwarka numerów telefonów. Wpisujemy nazwę miejscowości, której dotyczy nasze zgłoszenie, a program usłużnie podsunie nam numer telefonu do Zakładu Linii Kolejowych. Trzeba przyznać, że procedura wydaje się złożona. Aby ułatwić sprawę naszym czytelnikom, podpowiadamy: numery, pod które powinniśmy dzwonić, to 22 473 37 34 lub 22 473 37 25.

Czytaj również: Rusza Szpital Południowy

W rozpoczynającej się właśnie trzeciej dekadzie XXI wieku technologia oferuje nam szeroki wachlarz możliwości komunikacji z rozmaitymi instytucjami. Coraz większą popularność zyskuje np. znana już mieszkańcom Piaseczna aplikacja Mobile Alert, dzięki której zgłosimy dziurę w jezdni, awarię latarni ulicznej czy wyciek wody. Wystarczy kliknąć odpowiednią ikonę, dołączyć komentarz lub zdjęcie, a program wyśle nasze zgłoszenie do właściwych służb. Podobnych rozwiązań jest coraz więcej. Być może więc w przyszłości doczekamy takich innowacji również na kolei. Póki co jednak dostaliśmy do dyspozycji książkę telefoniczną.

Czytaj również: Czy powstanie węzeł przesiadkowy w Konstancinie?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAwans piłkarek ręcznych
Następny artykułPo weekendzie tylko 2 nowe przypadki koronawirusa na Podhalu