Papież: Bóg nie boi się zetknięcia z naszymi ranami

„Dzisiaj na świecie wielu naszych braci i sióstr cierpi na chorobę Hansena lub na inne choroby i schorzenia, z którymi niestety związane są uprzedzenia społeczne. Ale każdemu z nas może się zdarzyć doświadczenie zranień, porażek, cierpienia, egoizmu, które zamykają nas na Boga i na innych, ponieważ grzech zamyka nas w sobie z powodu wstydu, upokorzeń, jednak Bóg pragnie otworzyć serce – zaznaczył Papież. – Wobec tego wszystkiego Jezus oznajmia nam, że Bóg nie jest ideą czy abstrakcyjną doktryną, ale jest Tym, który «zanieczyszcza» się naszym zranionym człowieczeństwem i nie boi się zetknięcia z naszymi ranami. «Ale ojcze, co ty mówisz? Że Bóg się zanieczyszcza się?» Tego nie mówię ja, to powiedział o Jezusie św. Paweł: «stał się grzechem». On, który nie mógł zgrzeszyć, stał się grzechem. Popatrz, jak Bóg pobrudził się, aby zbliżyć się do nas, aby okazać współczucie i pozwolić nam pojąć jego bliskość, współczucie i czułość.“

„Prośmy Pana o łaskę życia tymi dwoma «wykroczeniami» dzisiejszej Ewangelii. Tak jak trędowaty, abyśmy mieli odwagę wyjścia z naszej izolacji i zamiast pozostać tam, użalać się nad sobą lub płakać z powodu naszych niepowodzeń, zamiast tego idźmy do Jezusa takimi, jakimi jesteśmy: «Panie jestem taki». Wtedy poczujemy serdeczny uścisk, ten piękny uścisk Jezusa – podkreślił Franciszek. – A następnie «wykroczenie» Jezusa: miłość, która każe nam wyjść poza konwenanse, która wzywa nas do przezwyciężenia uprzedzeń i strachu przed wmieszaniem się w życie drugiego człowieka. Uczmy się być wykraczającymi jak ci dwaj: jak trędowaty i jak Jezus.“