“Wysokie Obcasy” opublikowały wstrząsający wywiad z Tysiąc, która stała się niegdyś symbolem walki kobiet o prawo do aborcji. Po porodzie pozwała państwo polskie i wywalczyła odszkodowanie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Alicji przyznano kwotę w wysokości 25 tys. euro. Teraz gdy TK zakazuje w Polsce aborcji, czuje się bezsilna.
– Państwo pokazało właśnie, że za zdrowie i życie kobiety nie będzie brało odpowiedzialności. Dwadzieścia lat temu odebrano mi godność. Zostałam wrakiem człowieka z nieuleczalną chorobą oczu. A przecież ja tylko walczyłam o realizację przysługującego mi prawa – mówi bez ogródek. W rozmowie Tysiąc wspomina nieżyjącego już dr. Romualda Dębskiego, który ostatecznie nie zgodził się na przeprowadzenie aborcji. Ze skutkami tej decyzji Alicja mierzy się do dziś.
– Przez ostatnie dwadzieścia lat życie tak mnie przeczołgało, że musiałam podjąć leczenie u psychiatry. Wyzwiska i hejt spadły nie tylko na mnie, ale też na moje dzieci – wyznaje, dodając, że raz gimnazjalny katecheta popchnął jedno z nich, mówiąc, że “nie ma prawa chodzić z nim po jednym korytarzu”. Tysiąc opowiada też o wieloletnim nękaniu jej córki. “Kiedy była młodsza, wracała ze szkoły i pytała, czy ją kocham. Bo nauczycielka, która akurat była w ciąży, mąciła jej w głowie” – mówi.
Życie Alicji to ciągła walka – wtedy i teraz. Po tym jak niemal straciła wzrok, nie mogła liczyć na pomoc z zewnątrz. Nie narzekała jednak na swój los i pracowała. – Pomoc państwa? Renta socjalna, a dalej radź sobie sama – ironizuje. – […] Walczę o to, co mi zostało, abym mogła w miarę samodzielnie funkcjonować. Przeszłam dwie operacje. Ale nadal wisi nade mną groźba całkowitej ślepoty – stwierdza.
Podkreśla, że mimo iż dwie dekady temu nie wiedziała, jak ludzie potrafią być podli, to nie żałuje tego, co zrobiła. – Mamy prawo decydować o swoim ciele. Mamy prawo do wyboru. Walka o dostęp do aborcji to walka o godność – kończy Alicja Tysiąc.
Prof. Mirosław Wielgoś o leczeniu niepłodności w Polsce. Ginekolog krytykuje decyzję rządzących
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS