ROPCZYCE Chociaż rząd pozwolił na otwarcie basenów już od 12 lutego, kryta pływalnia w Ropczycach otworzy swoje drzwi dla klientów kilka dni później. Dlaczego? Tyle czasu zajmie bowiem obiektowi osiągnięcie gotowości. Trzeba było m.in. od początku napełniać basen wodą – Zrobiliśmy to ze względów ekonomicznych – przekonuje dyrektor basenu.
Jak mówi nam Adam Wojdon, dyrektor Ropczyckiego Centrum Sportu i Rekreacji, które zarządza basenem obiekt w Ropczycach będzie dostępny dla klientów najprawdopodobniej na przełomie 19 i 20 lutego. Szef pływalni tłumaczy, że na początku tygodnia ponownie napełniona wodą została bowiem niecka basenu, która od ostatniego przymusowego zamknięcia pozostawała pusta.
Zrobiliśmy to ze względów ekonomicznych. Bo koszt utrzymania basenu w gotowości to jest 80 tysięcy złotych na miesiąc. A koszt spuszczenia wody i sezonowania basenu bez uzdatniania wody, ogrzewania to jest tylko 20 tysięcy złotych – tłumaczy szef RCSiR.
Jak wylicza Wojdon, do napełnienia niecki potrzebnych było około 700 tysięcy litrów wody. Teraz trwa jej ogrzewanie do temperatury 26-27 stopni Celsjusza, co też potrwa kilka dni. Na poniedziałek zaplanowana jest z kolei wizyta sanepidu.
Mają oni przyjechać na pobór próbek, by sprawdzić, czy basen będzie gotowy do udostępnienia go klientom. To jest normalna procedura. Sanepid ma trzy dni na wykonanie posiewu – wyjaśnia Wojdon.
Dodaje, że data otwarcia pływalni na kolejny piątek, bądź sobotę będzie aktualna tylko w sytuacji, gdy badania wody nie wykażą nic niepokojącego.
Sam basen po ponownym otwarciu będzie mógł przyjąć tylko połowę docelowej ilości klientów.
To jest ilość rzędu 40 osób, których będziemy mogli wpuścić – wylicza dyrektor.
Jak twierdzi Wojdon takie ograniczenie wynika z przyjętych przez rząd obostrzeń. W pierwszych dniach ponownego funkcjonowania pływalni zmieni się również czas jej otwarcia. Basen ma działać od 13 do 21, także w weekendy. Jak stwierdza dyrektor basenu, taka decyzja wynika z tego, że według RCSiR przed południem na pływalni po prostu nikogo by nie było
Wcześniej obłożenie o tych porach gwarantowały nam szkoły. A jak nikt nie przychodzi, to szkoda żeby trzymać ratowników, po to, by patrzyli się w pustą wodę – tłumaczy Wojdon.
Szef pływalni zarzeka się jednak, że decyzja o skróceniu godzin otwarcia może ulec zmianie.
Jeżeli znajdzie się grupa osób, która chciałaby przyjść na basen także i do południa, to nie ma problemy, my go otwieramy. Jesteśmy do tego przygotowani – uważa Wojdon.
Wybierając się na basen trzeba będzie też pamiętać, że ma on funkcjonować w reżimie sanitarnym. Oprócz takich zasad jak dezynfekcja, czy trzymanie dystansu, RCSiR przypomina też o konieczności noszenia maseczki. Jak wyjaśnia Adam Wojdon, zakrycie twarzy, będzie można zdjąć w szatni, tuż przed wyjściem na halę basenową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS