A A+ A++

Tradycją Opery Krakowskiej jest koncert „Nowy Rok w Wiedniu – ostatki w Krakowie”. Tegoroczna edycja zatytułowana „W jednej chwili…!?” to ukłon w stronę libretta „Cos? fan tutte” Wolfganga Amadeusza Mozarta, którego premiera jest zaplanowana na 12 marca. Reżyserować będzie znany już w Krakowie w roli reżysera operowego Jerzy Stuhr.

Zanim jednak widzowie spotkają się z włoskim humorem, przed nimi aria Mozarta, a także dzieła kompozytorów takich jak Imre Kálmán, Franz Lehár, Johann Strauss, Giacomo Puccini, Gioacchino Rossini czy Giuseppe Verdi.

– Nie zabraknie radosnych, żywiołowych rytmów i muzycznych żartów z przymrużeniem oka – zdradza Magdalena Rabiega z Opery Krakowskiej. Podczas koncertu usłyszymy solistów: Agnieszkę Kuk, Paulę Maciołek, Katarzynę Oleś-Blachę, Agnieszkę Cząstkę-Niezgódkę, Monikę Korybalską, Jarosława Bieleckiego, Tomasza Kuka, Michała Kutnika oraz Chór i Orkiestrę Opery Krakowskiej pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka. Koncert „Nowy Rok w Wiedniu – ostatki w Krakowie” 16 lutego (wtorek) o godz. 18.30 na Dużej Scenie Opery Krakowskiej (Lubicz 48).

Transmisja „Don Pasquale”

Opera Krakowska ma dla widzów jeszcze jedną wirtualną niespodziankę. Jutro o godz. 18.30 odbędzie się transmisja online archiwalnego nagrania z premiery „Don Pasquale” w reżyserii i z udziałem Jerzego Stuhra. Była to pierwsza opera wyreżyserowana przez wybitnego aktora.

– Pełen rynsztunek i sztafaż aparatu operowego plus Mariusz Kwiecień w roli doktora Malatesty – to były silne magnesy. Gdy czytałem libretto Ruffiniego, zaciekawiły mnie obecne w tekście dygresje. Śpiewacy wychodzą ze swoich ról i komentują to, co się dzieje albo co się stanie na scenie. „Za chwilę będzie straszna afera” – śpiewa do publiczności jedna z postaci. Pomyślałem sobie: „Ach, czyli w XVIII w. panowie Donizetti i Ruffini bawili się tym gatunkiem! Nie kazali ludziom wierzyć, że to rzeczywistość, tylko akcentowali komizm sytuacji, brali ją w nawias”. To mnie przekonało – mówił tuż przed premierą na łamach „Gazety Wyborczej” Jerzy Stuhr. Nagranie będzie dostępne przez 24 godziny na platformie Play Kraków. Bilety w cenie 10 zł.

Emocjonujące tango

Od dziś na koncerty zaprasza też Filharmonia Krakowska. Pierwsze spotkanie z udziałem publiczności to symboliczne pożegnanie karnawału z muzyką Dariusa Milhauda i Martina Pamieriego, kompozytorów, których dzieła prezentowane są na scenie przy Zwierzynieckiej niezwykle rzadko.

Sobotni koncert będzie podzielony na dwie części – w pierwszej posłuchamy muzyki do baletu „Le création du monde” op. 81 (Stworzenie świata), napisanego przez Milhauda u progu lat 20. XX w. – Dzieło to jest erupcją jego fascynacji jazzem, której doświadczył podczas podróży do Ameryki, egzotyką, na którą w Paryżu tego czasu była szalona moda, także za sprawą Josephine Baker czy Pabla Picassa, czy wreszcie baletu Diagilewa. Akt kreacji świata zobrazowany w balecie nawiązywał do afrykańskiej mitologii ludowej, skupiał się zaś na pasji i namiętności pierwszego mężczyzny i kobiety. Wszystko to sprawiło, że prawykonanie baletu, do którego doszło w 1923 r. za sprawą grupy Les Ballets Suédois, spowiła aura skandalu – opowiada Magdalena Koch-Butryn z Filharmonii Krakowskiej.

Druga część wieczoru upłynie w rytmach tanga nuevo. Podczas koncertu karnawałowego usłyszymy solistów: Iwonę Sochę (sopran), Klaudiusza Barana (bandoneon) i Ireneusza Boczka (fortepian) oraz Orkiestrę i Chór Filharmonii Krakowskiej pod batutą Michała Kluzy.

Koncert ostatkowy dziś o godz. 19.30 w Filharmonii Krakowskiej (Zwierzyniecka 1). Bilety w cenie 45 i 55 zł na stronie filharmonia.krakow.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNapad na konwojenta w Łodzi. Podejrzani są już w rękach policji
Następny artykułRozmowa z burmistrzem w Gazecie Olsztyńskiej