Środowy poranek przyniósł stabilizację kursu euro w pobliżu najniższych poziomów w tym roku. Rynkiem nie wstrząsnął komunikat Narodowego Banku Polskiego w sprawie „przewalutowania mieszkaniowych kredytów walutowych”.
Zarząd NBP wydał komunikat, w którym z jednej strony wyraża gotowość do „rozważenia ewentualnego zaangażowania” w procesie przewalutowania mieszkaniowych kredytów liborowych, potocznie zwanych „frankowymi”. Jednakże wsparcie ze strony NBP obwarowane jest tak licznymi i trudnymi do spełnienia warunkami, że w praktyce wydaje się ono wątpliwe.
Na rynku nie widać większej reakcji na komunikat NBP. W środę rano bez większych zmian pozostawały notowania akcji „ufrankowionych” banków jak również rynek złotego. O 9:29 kurs euro wynosił 4,4723 zł. Na przełomie stycznia i lutego doszło do umocnienia polskiej waluty – kurs EUR/PLN obniżył się o przeszło 8 groszy.
W ruchu tym pomogła wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego, który odżegnywał się od teorii, jakoby bank centralny miał jakiś preferowany poziom kursu walutowego. Dodatkowo na rynku międzybankowym pojawiły się spekulacje odnośnie do wzrostu stóp procentowych w perspektywie najbliższych 2-3 lat.
Do najniższego poziomu od miesiąca obniżyły się notowania dolara amerykańskiego. Walutę USA wyceniano na niespełna 3,69 zł. Kurs franka szwajcarskiego utrzymywał się poniżej 4,14 zł. Funt brytyjski kosztował prawie 5,10 zł.
KK
Otwórz konto w promocjach: 300 zł premii za otwarcie i polecenie konta
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS