Mężczyzna, który napadł na lombard usłyszał zarzuty rozboju z użyciem broni palnej

– Do zdarzenia doszło 29 stycznia 2021 roku po godz. 17 – relacjonuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. – Jak wynika z dokonanych ustaleń, do lombardu wszedł wysoki mężczyzna ubrany w granatową kurtkę. Na głowie miał kaptur, a na twarzy ciemną maseczkę. Poprosił siedzącą za ladą kobietę o pokazanie mu przeznaczonych do sprzedaży pierścionków. Ta przyniosła dwie palety z biżuterią. Wówczas napastnik wyciągnął z kieszeni kurtki broń, którą przystawił pokrzywdzonej w okolicę brzucha i grożąc jej pozbawieniem życia zażądał spakowania biżuterii do torby, którą podał. Ostatecznie jednak chwycił palety z biżuterią i wybiegł z lombardu. Kobieta wcisnęła przycisk napadowy i powiadomiła właściciela. Niebawem w miejscu zdarzenia pojawili się pracownicy ochrony i policja.

Kobieta nie znała napastnika, z jej relacji wynikało jednak, że to była już jego kolejna wizyta. Dzień wcześniej przyszedł twierdząc, że chce kupić pierścionek dla żony. Oglądał wówczas biżuterię.

Podjęto czynności mające na celu ustalenie sprawcy napadu. Efektem działań było zatrzymanie 48-latka, któremu prokurator przedstawił zarzuty dotyczące rozboju z użyciem broni palnej. Podczas przeszukania zabezpieczono broń wykorzystaną podczas napadu – będzie ona badana przez biegłych.

Podejrzany był już wcześniej kilkukrotnie karany, działał w warunkach recydywy. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 15.

W posiadaniu skradzionej biżuterii był 31-letni właściciel innego lombardu, który nabył ją od 48-latka. Usłyszał zarzut paserstwa, który to czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5. Mężczyzna został poddany policyjnemu dozorowi. Zastosowano wobec niego także poręczenie majątkowe.