A A+ A++
Joshua Dahl-USA TODAY Sports

Kevin Lee wydaje się być zainteresowany starciem rewanżowym z Tonym Fergusonem.

Tony Ferguson przegrał dwa pojedynki i został zdominowany w obu walkach, dlatego wielu fanów zastanawiało się co dalej z nim będzie i z kim zmierzy się w kolejnej walce. Nie ulega wątpliwości, że „El Cucuy” zanotował spadek w rankingu dywizji lekkiej, ale Kevin Lee jest zainteresowany pojedynkiem rewanżowym.

„Ja i Tony Ferguson musimy ponownie się zmierzyć.”

Kevin Lee i Tony Ferguson walczyli ze sobą na gali UFC 216 o tymczasowy tytuł wagi lekkiej. Na początku Lee radził sobie całkiem dobrze, ale zaczął zwalniać, co mogło być spowodowane infekcją gronkowca, a Ferguson skończył go poddaniem przez duszenie trójkątne w trzeciej rundzie.

Mimo, że Ferguson wyraźnie wygrał tę walkę, rewanż z Kevinem Lee wydaje się mieć jakiś sens zwłaszcza w obecnej sytuacji Fergusona. Obydwaj zawodnicy nie mają ostatnio szczęścia i obaj potrzebują zwycięstwa. Zwycięzca mógłby trafić do czołowej piątki, a przegrany prawdopodobnie zostałby gatekeeperem.

Lee ostatni raz walczył na gali UFC Fight Night 170 w marcu ubiegłego roku, gdzie przegrał przez poddanie gilotyną w trzeciej rundzie z Charlesem Oliveirą. Po tej porażce stwierdził, że może nie walczyć przez rok. Do rocznej przerwy zostało już niewiele, ale dzięki temu miał szanse wyleczyć wszelkie kontuzje.

Przed porażką z Oliveirą, Lee w swoim powrocie do wagi lekkiej, na UFC 244, wygrał przez efektowny nokaut w walce z Gregorem Gillespie. Zaczął również pracować pod okiem Firasa Zahabiego w TriStar w Montrealu, co według niego pomogło mu psychicznie.

Tony Ferguson natomiast ma za sobą dwie przegrane walki, po tym jak został zdominowany przez Charlesa Oliveirę i Justina Gaethje. Przed porażkami „El Cucuy” miał 12 zwycięskich walk, w których zwyciężał między innymi nad Anthonym Pettisem, Kevinem Lee, Donaldem Cerrone i Rafaelem dos Anjosem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDowozimy na szczepienia
Następny artykułBorrell: Rosja nie jest zainteresowana odbudową relacji z UE