A A+ A++

Take-Two to kolejne przedsiębiorstwo po Sony oraz Nintendo, które podsumowuje ostatnie 3 miesiące działalności. Wydawca GTA osiągnął przychody netto w wysokości 861 mln dolarów, co jest równoznaczne ze spadkiem wyników względem ubiegłego roku (930 mln dolarów), choć przewyższały one wstępne szacunki. Aż 729 mln z tej kwoty zostało wygenerowanych dzięki cyfrowej dystrybucji, a cały zysk operacyjny wyniósł 176 mln dolarów.

Wydawca potwierdził już 140 mln sprzedanych egzemplarzy GTA 5, co jest niezwykle zaskakujące – Grand Theft Auto V w 2020 roku cieszyło się większą popularnością niż w latach 2014-2019. Jedynie w okresie premiery w 2013 roku udało się osiągnąć lepszy rezultat. Poniżej możecie sprawdzić zestawienia sprzedanych egzemplarzy:

Wspominając o GTA Online również można mówić o udanym roku – na serwerach sieciowego GTA w każdym miesiącu (przez całe 12 miesięcy) zaangażowanych było więcej użytkowników niż w jakimkolwiek innym roku od debiutu. Potwierdzono także wyniki Red Dead Redemption 2 (36 mln) oraz NBA 2K21 (8 mln).

Przedstawiciele Take-Two określili, że posiadają 93 gry w produkcji, które mają zadebiutować w następnych 5 latach. Podczas spotkania z inwestorami padło ciekawe pytanie dotyczące przygotowania remasterów Grand Theft Auto – zauważono, że entuzjaści GTA 5 mogą nie znać poprzednich odsłon serii. Prezes Take-Two, Strauss Zelnick, bardzo ucieszył się z podjęcia kwestii:

„To świetne i pobudzające pytanie. Jestem skłonny pozostawić to bardziej jako oświadczenie niż pytanie, a wszelkie aktualizacje na temat naszego harmonogramu wydawniczego będą pochodziły od Rockstar Games”.

Warto przypomnieć, że jakiś czas temu pojawiły się plotki o GTA Trilogy Remastered.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMłodzi coraz bardziej lewicowi. Po ten elektorat może sięgnąć nawet Hołownia
Następny artykułMożliwy powrót ograniczeń, jeśli zostanie spełniony jeden warunek