A A+ A++

Rewolucjonistka Lempart” i „Konserwatysta Sikorski” – tak „Newsweek” przedstawia dość kuriozalny w swojej formie wywiad z liderką Strajku Kobiet i europosłem PO. Marta Lempart przekonuje w nim, że wcale nie jest radykalna, a Radosław Sikorski chciałby liberalizacji prawa aborcyjnego i zachwala wulgaryzmy na protestach. To dopiero duet.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Protesty kobiet nie szkodzą PiS. Partia Kaczyńskiego zdecydowanym liderem. „Polacy nie lubią chamstwa w polityce”

CZYTAJ TAKŻE: Głos rozsądku w TOK FM: „Twarz Marty Lempart (…) stała się nieco kłopotliwa”; ” Ten radykalizm na dłuższą metę ludzi nie porywa”

Komedia! Lempart przekonuje: „Nie jesteśmy radykalne”

Ja się z nikim nie kłócę

— przekonywała Marta Lempart już na samym początku wywiadu… A obrażanie polityków i grożenie lekarzom? Liderka Strajku Kobiet próbowała wszystko usprawiedliwić.

A czego oni się spodziewali? Że jak przyjdzie do nas kobieta i powie: „lekarz bezprawnie odmówił mi aborcji”, to powiemy: „ojej, tylko nie idź do sądu, bo on będzie miał przykrości”? Jesteśmy Strajkiem Kobiet i gdy kobieta oberwie w zderzeniu z systemem, to dostanie od nas wsparcie. Zawsze jesteśmy po stronie kobiet

— stwierdziła pompatycznie.

CZYTAJ TAKŻE: Oburzające! Lempart wygraża urzędnikowi i lekarzom. „Będziemy cię ścigać tak długo, aż…”; „Każdego z was znajdziemy”. WIDEO

Zarówno Lempart, jak i Sikorski, wolą żyć w swoim „matrixie” i nie uznawać konstytucyjnego organu, mówiąc o „oświadczeniu pani Przyłębskiej”.

Odebrałem to jako protest przeciwko prowokacji Trybunału pani Przyłębskiej i głos za liberalizacją ustawy antyaborcyjnej. Było dużo antyrządowych, miłych mojemu uchu okrzyków typu ….. …

— chwalił się dżentelmen i oksfordzki absolwent.

Feministka, która słynie z agresywnych i wulgarnych wystąpień, przekonywała, że ona jej kompanki nie są radykalne. Naprawdę?!

Nie jesteśmy radykalne. Legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży, której się domagamy, jest normą w Unii Europejskiej. Dlaczego w Polsce miałoby jej nie być? Czekam na Tuleyę wśród lekarzy, który będzie miał odwagę sprzeciwić się systemowi

— powiedziała.

Nie zgadzam się, że język protestów jest za ostry. On oddaje emocje. Z Klementyną [Suchanow – druga z liderek protestu – red.] zastanawiałyśmy się, co mamy do powiedzenia PiS jednym słowem, które zmieściłoby się na 10 metrach baneru. I tak pojawiło się „Wypi..lać!”

— tłumaczyła, jak gdyby hasło to było czymś normalnym. To ci kultura!

Wulgarnego języka bronił też „konserwatysta” Sikorski.

Młodzież zareagowała tym językiem zgodnie z przyjętą w dyplomacji zasadą wzajemności. Skoro rząd brutalnie wkroczył w ich sprawy intymne, to oni brutalnie się odwinęli: nie akceptujemy dulszczyzny, tylko sprowadzamy was do realu, czy jak powiedziałby śp. Andrzej Lepper – Wersal się skończył

— mówił, wtórując z radością Lempart. Byłego marszałka Sejmu to bawi?

Ulica czy demokracja? Różnica zdań Lempart i Sikorskiego

Pierwsza większa różnica zdań (raczej „techniczna”) pomiędzy Lempart a Sikorskim zarysowała się, gdy wspomniano o obalaniu PiS. Marzenie opozycji powinno się ich zdaniem dokonać poprzez „ulicę” czy wybory? Europoseł PO próbował pouczać feministkę…

Ulica prędzej czy później obala złą władzę. Społeczeństwo domaga się zmiany rządu i efektem tej presji jest m.in. to, że PiS ma najgorsze notowania, odkąd objęło władzę. Rolą ulicy jest doprowadzić do takiego stanu, że rząd będzie musiał odejść albo będzie mu się to opłacało, czyli do wcześniejszych wyborów

— powiedziała Lempart.

Dzięki temu, że jest ruch protestu, scena polityczna będzie musiała się zmienić

— dodała.

Większość ludzi popiera Strajk, dopóki jego celem jest zmiana prawa w sprawie aborcji. Natomiast postulat obalenia rządu to błąd taktyczny. Aby osiągnąć sukces, trzeba budować wiarygodność, a wiarygodność buduje się stopniowymi sukcesami (…) Aby osiągnąć sukces w krótszej perspektywie, trzeba budować większość. Pytanie, czy większą koalicję stworzy PiS-Ordo Iuris i inni fundamentaliści, czy Strajk Kobiet z opozycją

— reagował Sikorski, nie zgadzając się z Lempart.

Uzasadnienie do zmiany rządu przy pomocy ulicy jest wtedy, kiedy rząd zrobi to, co próbował zrobić Trump, czyli unieważnić przegrane wybory. Póki mamy demokrację, nawet taką jak dziś – ograniczoną, bo pole do gry jest przechylone na stronę rządu, i wybory nie zostaną sfałszowane, ulica nie powinna zmieniać władzy

— ocenił. To ciekawe, bo jak na razie, to parlamentarzyści PO oraz reszty opozycji dołączają do protestów, wykonując „polecenia” Marty Lempart.

CZYTAJ TAKZE: Niebywałe! Lempart wydawała polecenia posłom KO: „Wy nam robicie korytarz i wychodzimy”. Za chwilę obrażała policjantów. WIDEO

Zadaniem Strajku Kobiet jest stworzenie takiego kontekstu, w którym politycy nie będą mieli poczucia, że uchwalając to, czego chcecie, popełniają polityczne samobójstwo

— mówił.

Politycy nie chcą iść naprzeciwko większości. Strajk Kobiet musi stworzyć większość

— dodał. I groteskowo wybrzmiały słowa liderki Strajku Kobiet, która skarżyła się na policję i zapowiedziała – nie słuchając „mądrości” polityka PO – „otwarcie sezonu wiosennego”.

Na tym nie koniec, bo Marta Lempart (skłócająca się nawet z dziennikarzami sprzyjającymi opozycji, a także Strajkowi Kobiet) musiała dodać od siebie trzy grosze, skarżąc się na Facebooku na autoryzację wywiadu.

Publikuję całość w wersji zgodnej z dokonaną przeze mnie autoryzacją, uwzględnioną przez redakcję Newsweeka niestety tylko częściowo.

Newsweek” reklamował swój wywiad jako starcie – „Lempart vs Sikorski”. Czy tak było? Nic bardziej mylnego. Widać wyraźnie, że polska opozycja znalazła się pod pantoflem Marty Lempart. A etykieta „konserwatysty” (dobre sobie!) nie ma tutaj żadnego znaczenia.

olnk/”Newsweek”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoszmar w Hali Orbita. Koszykarski Śląsk sensacyjnie pokonany przez HydroTruck
Następny artykułWzbogacił swoją biblioteczkę o unikatowe książki o historii Kędzierzyna-Koźla i wsparł WOŚP