A A+ A++

Indyjska policja poinformowała w niedzielę, że ratownicy odnaleźli dotychczas zwłoki dziewięciu ofiar powodzi spowodowanej pęknięciem części himalajskiego lodowca i przerwaniem tamy na rzece Alaknanda. Trwają poszukiwania ponad 140 osób.

Według cytowanego przez agencję AP rzecznika paramilitarnej Indo-Tybetańskiej Policji Granicznej Viveka Pandeya, wśród zaginionych jest 140 pracowników dwóch hydroelektrowni, które zostały uszkodzone w wyniku lawiny i zalania przez wodę. 16 innych pracowników miało utknąć na terenie budowy w pobliżu elektrowni Dhauliganga.

Do tragedii doszło w rezultacie odłamania się części lodowca Nanda Devi w północnym stanie Uttarakhand. Pęknięcie uwolniło wielką falę wody oraz lawinę błota i kamieni, które przełamały tamę na rzece i niszczyły wszystko na swojej drodze. Według rzecznika indyjskiego rządu Raviego Bejarii, zniszczone zostały okoliczne domy.

Na zdjęciach udostępnionych przez mieszkańców widać, jak woda przerywa część tamy. “Poziom wody w rzece Alaknanda wynosi teraz metr powyżej normy, ale przepływ maleje” – poinformował na Twitterze premier stanu Uttarakhand, Trivendra Singh Rawat.

Do udzielenia pomocy w akcji ratunkowej przygotowano siły powietrzne – przekazał rząd Indii. Szef MSW Amit Shah poinformował, że specjalne zespoły ds. usuwania skutków katastrof już zostały przetransportowane drogą powietrzną, aby pomóc w akcji poszukiwawczo-ratunkowej.

Władze sąsiedniego stanu Uttar Pradeś, najludniejszego w Indiach, również postawiły w stan najwyższej gotowości służby na terenach nadrzecznych.

Położony w Himalajach stan Uttarakhand jest podatny na gwałtowne powodzie i osunięcia ziemi. W czerwcu 2013 roku rekordowe opady deszczu spowodowały niszczycielskie powodzie, które pochłonęły blisko 6 tys. istnień ludzkich. Katastrofa ta została nazwana wówczas przez media “himalajskim tsunami” ze względu na potoki wody, które spływały w tym górzystym obszarze, powodując lawiny błota i skał i niszcząc domy, drogi i mosty.

«« | « | 1 | » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiła: Strażacy-ochotnicy ćwiczyli na lodzie
Następny artykułKlubowy kolega Milika odchodzi z Marsylii. Dwa kluby chcą napastnika