A A+ A++

Z uwagi na duże zainteresowanie mieszkańców regionu programem Moja woda, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach informuje, iż prawdopodobnym terminem uruchomienia tegorocznej edycji – po uzgodnieniach z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – będzie jeszcze pierwszy kwartał roku.

Przypomnijmy, iż w ramach tej akcji (współ)właściciele nieruchomości z budynkami jednorodzinnymi mogą ubiegać się o dofinansowanie inwestycji, które przyczyniają się do zwiększania zasobów wody w ich gospodarstwach. Chodzi o przedsięwzięcia, w efekcie których wody opadowe lub roztopowe nie będą odprowadzane poza posesję (np. do kanalizacji bytowo-gospodarczej, deszczowej, ogólnospławnej, czy rowów odwadniających), a wykorzystywane na miejscu (np. do podlewania trawnika) zamiast strumienia z wodociągu. Dofinansowanie udzielane jest w formie dotacji, która nie może stanowić więcej niż 80% kosztów kwalifikowanych instalacji, przy czym może to być maksymalnie 5 tys. zł na jedno przedsięwzięcie.
Program rozpisany jest na kilka lat, ale już od pierwszej, ubiegłorocznej edycji okazał się – nie bójmy się tego słowa – hitem! W poprzednim roku do programu Moja woda do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wpłynęło blisko 3,1 tysiąca podań, w których wnioskowano o łączną kwotę ponad 14 milionów złotych!

Tekst ukazał się w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej (nr 5 z 4 lutego 2021 roku) na kolumnie W STRONĘ NATURY, która jest dofinansowywana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKrystyna Pawłowicz: Wszystko, co piszą media, to kłamstwo
Następny artykułPożar miejskiego archiwum. Strażacy wycięli otwór w ścianie. Nie wiadomo, jakie dokumenty przepadły