A A+ A++

Twórcy Mass Effect Legendary Edition zajęli się przygotowaniem wielu ulepszeń, które mogliśmy już zobaczyć na pierwszym zwiastunie czy też porównaniach, ale deweloperzy stanęli także przed zadaniem ulepszenia niektórych scen.

Jeśli interesowaliście się branżą gier w okolicy premiery Mass Effect 2 lub Mass Effect 3, to na pewno kojarzycie zwrot „Ass Effect”. Fani w taki sposób określali produkcje, ponieważ deweloperzy z BioWare bardzo często skupiali kamerę na między innymi tyłkach bohaterów – szczególnie dobrze widać to w przypadku Mirandy.

Teraz możemy potwierdzić, że deweloperzy postawili na zmiany, dzięki którym w niektórych szczególnych momentach umiejscowienie kamery zostanie zmienione:

„Myślę, że wiele rzeczy zmieniło się od czasu [premiery oryginalnych gier]. Nie wiem czy powiedziałbym, że byliśmy ultra-zaangażowani w to czy coś w tym stylu, ale były rozważania. Kevin [Meek, reżyser środowiska i postaci] rzeczywiście zwrócił uwagę na niektóre cięcia kamery, które były po prostu… Dlaczego skupiały się na tyłku Mirandy? Więc w niektórych przypadkach powiedzieliśmy, ‘Ok, możemy to zmienić’”.

Twórcy odświeżyli także widok w momencie, gdy męski Shepard siedzi z bardzo szeroko rozstawionymi nogami, a kamera jest umieszczona bardzo nisko. Deweloperzy nie chcieli projektować na nowo całych animacji, ale mogli dostosować sytuację na ekranie za pomocą zmiany ustawienia kamery.

Możecie mieć pewność, że w Mass Effect Legendary Edition nie zobaczycie takich scen:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKaczyński spotkał się z Gowinem. Mieli rozmawiać o umowie koalicyjnej
Następny artykuł„W Królestwie Kotów” – zajęcia z szycia (17.02)