Wtorkowy wieczór na Old Trafford był dla Jana Bednarka katastrofalny. Southampton z Polakiem w składzie przegrał z Manchesterem United 0:9, a nasz zawodnik jako pierwszy w historii zaliczył niechlubny “hat-trick”. Środkowy obrońca strzelił gola samobójczego, a także spowodował rzut karny, faulując Anthony’ego Martiala, za co został wyrzucony z boiska.
– Martial powiedział, że to nie był faul! – krzyczał Bednarek, schodząc z boiska. Kontrowersji wokół faulu, rzutu karnego i czerwonej kartki było wiele. Angielscy eksperci bronili Polaka, poddając nawet pod wątpliwość jego przewinienie.
– Zasada jest bezsensowna. Bednarek zostałby na boisku, gdyby próbował zaatakować porządnie przeciwnika i go sfaulować, a potem powiedziałby, że walczył o piłkę. Dostałby żółtą kartkę i został na boisku. Widzieliśmy, że obrońca próbował zejść rywalowi z drogi i nie przewrócić. Może jakiś kontakt był, ale sędzia i tak uznał, że powinna być czerwona kartka – powiedział w BT Sport były selekcjoner reprezentacji Anglii, Glenn Hoddle.
– To jest sprzeczne ze wszystkim, o co chodzi w piłce. Ta zasada jest zwariowana. Obrońca będzie teraz się uczył, że lepiej kogoś staranować i próbować zagrać piłkę niż próbować uniknąć kontaktu. To było niedorzeczne – dodał były zawodnik United i reprezentacji Anglii, Rio Ferdinand.
Zawieszenie Bednarka uchylone
Bednarka bronił też Ole Gunnar Solskjaer, a Southampton odwołało się od czerwonej kartki dla Polaka. W czwartek po południu Angielska Federacja Piłkarska uchyliła decyzję sędziego i zniosła zawieszenie zawodnika. Oznacza to, że będzie on mógł zagrać w sobotnim meczu z Newcastle United.
Po 21 kolejkach Southampton zajmuje 12. miejsce z 29 punktami na koncie. Manchester United jest wiceliderem tabeli z trzema punktami straty do prowadzącego Manchesteru City. Drużyna Pepa Guardioli ma rozegrany o jeden mecz mniej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS