13 stycznia w Montegut w stanie Luizjana doszło do podwójnego zabójstwa. 22-letni Dalvin Wilson zastrzelił 34-letnią Brittany Jane Cormier, a następnie 37-letnią Hope Danos Nettleton. W toku późniejszego śledztwa okazało się, że jego cel był zupełnie inny. Zginąć miała córka Brittany. 22-latek został wynajęty przez wuja nastolatki, oskarżanego o gwałt na nieletniej.
Napastnik nie znał jednak osobiście obu kobiet, więc kiedy natarczywie dopytywał się o imię, 34-latka podała się za swoją córkę. Zniecierpliwiony mężczyzna pociągnął za spust, a później jeszcze raz, kiedy na miejsce zbrodni przybiegła zaalarmowana wystrzałem sąsiadka, Hope. Po zabiciu dwóch osób, 22-latek zbiegł. Dzieci bohaterskiej Brittany przeżyły, ukrywszy się w szafie.
Gwałciciel recydywista pierwszym podejrzanym
Policja od początku połączyła te zabójstwa z osobą Beaux Cormiera, brata zastrzelonej kobiety. Mężczyzna był oskarżony o zgwałcenie jej córki, a swojej bratanicy. Już kilkanaście lat wcześniej skazywany był za podobny czyn, dlatego nie mógł spodziewać się łagodnego wyroku. Śledczy ustalili, że wynajął znanych sobie mężczyzn do zamordowania ofiary. Dalvin Wilson miał wykonać plan, który przygotował 25-letni Andrew Eskine. Drugi z mężczyzn przygotował też samochód, którym odjechał morderca.
Aresztowany po pogrzebie
Beaux Cormiera aresztowano tuż po pogrzebie jego siostry. Współodpowiedzialny za jej śmierć, niósł jeszcze trumnę ze zmarłą. Razem z dwoma pozostałymi mężczyznami usłyszał już zarzut podwójnego morderstwa. Lokalny szeryf w wypowiedzi dla mediów podkreślał, że w tej sprawie możliwe są nawet wyroki śmierci. – Gdy morderca zapytał Brittany Cormier o imię, to odpowiedziała imieniem i nazwiskiem ofiary gwałtu. Zaakceptowała swój los – chciała chronić ofiarę – mówił szeryf Terrebonne, Timothy Soignet.
Czytaj też:
Uwaga! TVN: Zamordował matkę, dusił ją sznurkiem i rękoma. „Mówił, że jest Bogiem, a ona diabłem”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS