A A+ A++

Powrót Magdaleny Gorzkowskiej do bazy potwierdził również Chhang Dawa Sherp, kierownik agencji Seven Summit Treks, która w tym roku organizuje komercyjną wyprawę na K2. Razem z Gorzkowską ściągnięty do bazy został filmowiec Oswald Rodrigo Pereira oraz pięciu innych himalaistów. – Polka narzekała na silne bóle brzucha, miała wymioty i poprosiła o ewakuację helikopterem – przekazał Jamil Nagri z dawn.com.

Zobacz wideo Jest nagranie z wejścia na K2! Historyczny moment

Wzięli narty, kijki, deski i ruszyli do galerii handlowych. “Panie premierze, czekamy!”

Gorzkowska zapowiadała atak szczytowy na K2

Gorzkowska we wtorek zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym pochwaliła się planem akcji górskiej. Pierwszego dnia zamierzała dotrzeć do obozu pierwszego (6070 m), kolejnego – a więc w środę – do obozu drugiego (6550 m), a w czwartek do obozu trzeciego (7300 m), skąd nocą chciała rozpocząć atak szczytowy.

Ewakuacja śmigłowcem najprawdopodobniej oznacza dla niej koniec wyprawy. Na drugą najwyższą górę świata, która dopiero w tym roku została zdobyta po raz pierwszy zimą. Dwa tygodnie temu, przez 10 Nepalczyków. Wśród himalaistów byli m.in. Mingma Gyalje Sherpa, który prowadził wyprawę i Nirmal Purja, który potwierdził, że jako jedyny zdobył szczyt bez wspomagania dodatkowym tlenem.

Australian Open zagrożone? Koronawirus w hotelu z tenisistami. Blisko 600 osób na kwarantannieAustralian Open zagrożone? Koronawirus w hotelu z tenisistami. Blisko 600 osób na kwarantannie

Gorzkowska to była lekkoatletka, wicemistrzyni świata w sztafecie 4×400 metrów z 2016 roku, która wysokie góry zdobywa od trzech lat. Wspięła się już na Mount Everest (8849 m), Makalu (8481 m) i Manaslu (8156 m).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułApostazja nie musi być ciężka. Zależy, na kogo się trafi
Następny artykułKolejny wypadek na Sokratesa. Kobieta potrącona na przejściu dla pieszych